Dla kogo ten Uniwersytet?
Na rozmowę z panią Elżbietą Juźwiak – prezesem Zarządu Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wiekuw Łomiankach umówiłam się podczas wernisażu Anny Bilskiej w Lemon Tree. Myślałam o tym już wcześniej, ale jakoś „nie było okazji”.
Początek roku akademickiego, rozpoczęcie nowych zajęć Uniwersytetu wydał się idealnym powodem do spotkania.
Sylwia Maksim-Wojcicka: W październiku 2013 roku UniwersytetTrzeciego Wieku w Łomiankach rozpocznie piątyrok działalności. Od czego się zaczęło?
Elżbieta Juźwiak: Zaczęło się od Salonu Kobiet 50+, nieformalnejgrupy działającej od 2006 r. przy Domu Kultury.Chodziło głównie o to aby panie, które nie są już obciążonewychowaniem dzieci i zakończyły karierę zawodową, nadalpozostały aktywne, nie zamykały się w domach. Starałyśmysię uatrakcyjnić sobie wspólny czas. Choć byłyśmy grupąnieformalną, braliśmy udział w różnych projektach, np. „Seniorzyw akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ę. To byłynasze pierwsze pieniądze i pierwsze doświadczenie poważnychprzedsięwzięć. Po pewnym czasie doszłyśmy do wniosku,że formuła Salonu jako grupy nieformalnej ograniczanasze działania.
SMW: Salon to typowo kobieca inicjatywa.
EJ: Jak sama nazwa wskazuje: Salon Kobiet. Bałam się, że nicz tego nie wyjdzie. Jednak na pierwsze spotkanie Salonu Kobiet,zorganizowane w 2006 r. dzięki wsparciu i pomocy ówczesnejdyrektor Domu Kultury pani Doroty Mikruty przyszłokilkanaście osób. To było pozytywne zaskoczenie. Dobrzenam się rozmawiało przy kawie i ciastkach, miałyśmy mnóstwotematów, panie odnawiały stare znajomości, zawierałynowe. Zakładając Salon sądziłam, że będzie to odpowiedźna potrzeby kobiet z Łomianek, a pomysły będą rodziły sięoddolnie. Tak się niestety nie stało. Nasze pierwsze spotkaniato były głównie rozmowy. Czułam, że jeśli poprzestaniemytylko na tym i na wspólnej herbatce to prędzej czy późniejidea się wyczerpie. Przełom nastąpił chyba na piątym spotkaniukiedy któraś z koleżanek powiedziała „Słuchajcie musimyrobić coś jeszcze”. Posypały się pomysły i to był sygnał.A działania były na tyle ciekawe, że wystarczyło na trzy latadziałalności Salonu.
SMW: A Uniwersytet?
EJ: Uniwersytet jest kontynuacją Salonu Kobiet, o znacznierozszerzonej ofercie. To poważna instytucja. Ma status stowarzyszenia,jest organizacją pożytku publicznego, członkiemPorozumienia Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Noi wiadomo jak to bywa… Początki były trudne. Nie mieliśmystałego lokum. Musiałyśmy się wiele nauczyć.
SMW: Uniwersytet czyli co?
EJ: Osią, wokół której wszystko się kręci są wykłady plenarneprowadzone przez naukowców, wykładowców wyższychuczelni, pracowników muzeów, redaktorów różnych mediów.Odbywają się co dwa tygodnie i są dostępne bezpłatniedla każdego chętnego.
SMW: O tym jak dużym powodzeniem cieszyły się te spotkaniaw ubiegłym roku świadczą liczby.
EJ: W 2012 r. w 18 wykładach wzięło udział 540 słuchaczy.
SMW: W czerwcu br. uczestniczyłam w jednym ze spotkańDyskusyjnego Klubu Książki. Tematem była książka ZadieSmith „”O pięknie””. Muszę przyznać, że po tym spotkaniui dyskusjach uczestników, kończąc czytać powieść zupełnieinaczej patrzyłam na bohaterów, ich relacje, wracałam dotamtych dyskusji. To naprawdę wart kontynuacji pomysł.
EJ: Dyskusyjny Klubu Książki to przedsięwzięcie realizowanew ścisłej współpracy z Biblioteką Publiczną. Spotkania DKKodbywają się regularnie co miesiąc w ustalone poniedziałkio godz. 18.00. W ostatnim roku „przerobiliśmy” 10 książek.Książka jest dobrym i bezpiecznym pretekstem do dyskusjii spotkania dają nam dużo satysfakcji. Obserwując uczestnikówspotkań zauważyłam, że są spragnieni rozmowy.I wcale nie o polityce czy problemach, ale o dobrej literaturze,teatrze.
SMW: A co z zajęciami artystycznymi?
EJ: Seminaria z historii sztuki. Prowadzi je Kinga Berłowska.Przerabiamy epoki i poszczególnych malarzy. Te zajęciaprzyciągają jak lep, nie tylko z powodu sposobu prowadzenia,ale też ze względu na tematy. Poza tym warsztaty plastyczne(20 w ubiegłym roku), rękodzieła, plenery malarskie,z których prace prezentowane były na wystawie w ICDSi w Czosnowie. O jakości świadczy fakt kupna kilku obrazów,m.in. przez nasz Bank Spółdzielczy.
SMW: Zdrowie?
EJ: Organizowaliśmy warsztaty zdrowego żywienia i zdrowegotrybu życia. Czasem podejmowaliśmy niekonwencjonalnetematy (np. jak się żywić warzywami). Prowadzimyteż regularne zajęcia ruchowe: gimnastykę rehabilitacyjną,Qi Qung, aqua aerobic. To Uniwersytet jako pierwszy rozpocząłregularne zajęcia w Łomiankach z nordic-walking. Podokiem instruktorów uczyliśmy się jak prawidłowo wykorzystywaćkijki. Mamy klub rowerowy, organizujemy rajdy, wycieczki,wspólne wyjazdy wypoczynkowe.
SMW: A co dla ducha?
EJ: Teatr – co miesiąc, a czasami częściej uczestniczymyw spektaklach warszawskich teatrów. Kino – w każdy wtoreko godzinie 10.00 zapraszamy na poranek fi lmowy do saliwidowiskowej Domu Kultury. Pomysł zrodził się podczasrozmowy. Wydawało się, że to mrzonka, że w dobie telewizjii internetu nikt nie będzie chciał chodzić na fi lmy, które niesą nowościami do kina, które nie jest multipleksem. Wyszłowprost przeciwnie. W każdy wtorkowy poranek, zbiera sięod kilkunastu do kilkudziesięciu osób, żeby razem obejrzećfilm. Razem na nim popłakać, pośmiać się, a potem podyskutować.
SMW: Czy nie jest tak, że ludzie chcą rozmawiać o ciekawychsprawach, interesujących tematach, których normalnie niepodejmują?
EJ: Na pewno tak jest. Zresztą mamy zasadę, której bardzopilnujemy, że nie rozmawiamy o polityce i religii. Bo te tematyzupełnie niepotrzebnie dzielą, wzbudzają emocje,a przecież jest tyle ciekawych rzeczy, o których warto porozmawiać.
SMW: Czy z oferty Uniwersytetu mogą korzystać tylko osobyzapisane do Stowarzyszenia?
EJ: Nie. Nasze zajęcia kierujemy do szerokiego kręgu odbiorcówi tak np. wykłady i spotkania DKK są ogólnie dostępnechoć nie ukrywam, że chciałabym, aby szeregi Uniwersytetupowiększały się.
SMW: Od początku działania UTW jest pani jego prezesem.Jaka jest pani wizja Uniwersytetu?
EJ: Chciałabym aby nasi członkowie byli bardziej aktywni,zgłaszali swoje pomysły i brali udział w ich realizacji, czylitworzyli Uniwersytet dla siebie i innych. Żeby nie ograniczalisię tylko do roli odbiorców, ale raczej stali się czynnymiuczestnikami. To jest bardzo ważne zarówno dla samej organizacjijak i dla tych osób, ich kondycji, samopoczucia.
SMW: Jak wygląda system opłat?
EJ: Część zajęć jest bezpłatna, część (ze względu na ichcharakter albo niezbędne materiały) wymaga opłaty zaudział. Ale nie boję się powiedzieć, że nasze opłaty sąskalkulowane bardzo przystępnie, tak aby pokryć kosztyzajęć i umożliwić udział jak największej liczbie osób.Stowarzyszenie jest organizacją no profi t, działamy społecznie,zarząd nie otrzymuje wynagrodzenia. Wnoszoneopłaty oraz otrzymywane dotacje są przeznaczane nazakup materiałów, honoraria wykładowców i instruktorów,biuro księgowe i pokrycie kosztów innych działaństatutowych.
SMW: Dlaczego warto skorzystać z zaproszenia Uniwersytetu?
EJ: Teraz mamy takie czasy, że żyjemy sami. Często nie znamywłasnych sąsiadów. Uniwersytet pozwala na zawiązanienowych znajomości, poszerzenie horyzontów, odkryciew sobie nieznanych dotąd pasji i talentów. Nie bez znaczeniajest też możliwość funkcjonowania w grupie, wspólnego cieszeniasię sztuką, sportem, nauką. Warto znaleźć czas dla siebie,to odmładza i dodaje energii ale też pozwala podnieśćsię w trudniejszych momentach, choćby poprzez kontaktz drugim człowiekiem.
SMW: W waszym gronie widzę więcej kobiet. Dla kogo więcten Uniwersytet?
EJ: Dla wszystkich, bez względu na wiek i płeć. Grupa docelowaw Łomiankach jest duża, pomimo tego, że to młodemiasto. Przeprowadziliśmy niedawno nieformalne badaniai wyszło nam, że mieszka tu około 8 tys. osób po 50. rokużycia. Naszymi studentami są głównie kobiety. I tak jest nawiększości uniwersytetów trzeciego wieku. Niestety panowiepatrzą nieufnie i niechętnie decydują się na udziałw zajęciach. Czy dlatego, że oferta nie jest ciekawa dla mężczyzn?Być może. Widzę ten problem i jesteśmy otwarcina propozycje. Mamy też kółko brydżowe i jeśli będą innepropozycje spotkań i wykładów, które by ich zainteresowałypostaramy się je zorganizować.
SMW: Wchodzimy w nowy rok akademicki. Czy nie sądzipani, że warto byłoby zastanowić sie nad zmianą nazwy?Wasza oferta jest atrakcyjna i mogłaby przyciągnąć nie tylkoosoby starsze, emerytów ale także tych młodych, aktywnych.Ja sama widzę, że część waszych zajęć jest dla mnie bardzociekawa. Ale nazwa trochę odstrasza.
EJ: Myślę, że nazwa może działać zawężająco, zniechęcaćczęść osób, bo nie czują się jeszcze w „”trzecim wieku””. Dyskutowaliśmyjuż na zebraniach zarządu na temat zmianynazwy np. na Łomiankowski Uniwersytet Otwarty. Ale teżmamy świadomość, że nawet bez zmiany nazwy Uniwersytetmoże przyciągnąć o wiele więcej osób niż dotychczas.
SMW: Nie narzeka pani na brak zajęć.
EJ: Czasami mam wrażenie, że pracuję na pełnymetacie. Na to, że uniwersytet działa i oferujetyle zajęć i aktywności składa się także pracacałego Zarządu UTW. Koleżanki pomagają mi,dzielimy się obowiązkami, który jest sporo. Uniwersytetjest małym „przedsiębiorstwem” gdzietrzeba ustalić program zajęć , zbilansować ichkoszty z wpływami i rozliczyć całość na zasadachpełnej księgowości. A poza tym staram sięuczestniczyć w większości zajęć.
SMW: Dlaczego pani to robi?
EJ: Bo warto. Człowiek przez całe życie ma jakieśobowiązki. Dzieci, praca, jakieś zajęcia. Poprzejściu na emeryturę nagle okazuje się, że tonie jest pełnia szczęścia. Brakuje nam poczucia odpowiedzialnościza coś lub kogoś. To działa destrukcyjnie. Zamknięciesię w domu jest najgorszym co może nas spotkać.Mam dzieci, pięcioro wnucząt, ale pomimo tego nie mamaż tylu spraw, żebym nie mogła zrobić czegoś dla siebiei innych. Salon Kobiet, a teraz Uniwersytet to jest dopełnienietego co robiłam dotychczas, możliwość rozwoju, nowewyzwania. Działalność ta daje mi naprawdę dużo satysfakcji,zadowolenia. Zachęcam czytelników do aktywnościw UTW, zgłaszania swoich pomysłów, podejmowania działań,włączanie się w bieżące prace. Bardzo chciałabym, abykażdy z członków dołożył swoją cegiełkę i czuł, że to jestjego Uniwersytet.
SMW: Kim jest Elżbieta Juźwiak?
EJ: Jestem inżynierem elektronikiem. Zawodowo zajmowałamsię sprawami technicznymi m.in. pamięcią holografi czną,testowaniem urządzeń wprowadzanych na rynek. Do czasuprzejścia na emeryturę nie pracowałam społecznie, nigdynie byłam wolontariuszką. Zajęłam się tym dopiero teraz.W 1998 r. przeprowadziliśmy się z Warszawy do Łomianek,w zupełnie nowe środowisko. Byłam tutaj obca, trudno mibyło wejść do nowej dla mnie społeczności, nawiązać bliższekontakty. Wcześniej zajęta pracą teraz też szukałam jakiejśformy aktywności, nowych znajomych w Łomiankach.A że wcześniej kilkukrotnie uczestniczyłam w spotkaniachdla kobiet organizowanych w Centrum Kultury Łowickaw Warszawie pomyślałam, że warto byłoby zacząć podobnedziałania w Łomiankach. I tak się zaczęło.
SMW: Podsumowując, jeśli tak jak ja lubicie czytać, przyjdźciena spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, albo jeśli pociągawas np. malarstwo – na zajęcia z historii sztuki lub warsztatymalarskie. Jeśli lubicie grać w brydża – Uniwersytet też zaprasza.Wystarczy wyjść z domu. Dziękuję za rozmowę.
Z Elżbietą Juźwiak rozmawiała Sylwia Maksim-Wójcicka
Więcej informacji o UTW i harmonogram spotkań: www.utw.lomianki.pl
Informacje: tel. 505 257 797, 504 530 420
„
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
2 komentarze
Wyślij komentarz
Łomianki organizują pomoc dla powodzian
W związku z sytuacją powodziową na południu Polski Urząd Miejski razem z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Łomiankach...
Weź udział w 9. Biegu Sztafetowym w Łomiankach
12 października 2024 r. już po raz dziewiąty odbędzie się Sztafetowy Bieg w Łomiankach. W tym roku oprócz sztafetowego...
Dzień DobryTVN – Pogotowie Roślinkowe zaprasza mieszkańców Łomianek na konsultacje
Dziś - 13 września - na placu przy Urzędzie Miejskim w Łomiankach, tam gdzie stoi Plastusiowa Ławeczka, rozstawiono...
Wybory Gmina Łomianki 2024: Mieszkańcy Łomianek Baczyńskiego wybrali nowy Zarząd Osiedla
11 września 2024 roku odbyło się zebranie mieszkańców osiedla Łomianki Baczyńskiego, podczas którego został wybrany...
130 lat temu urodziła się Maria Kownacka, autorka przygód Plastusia
Maria Kownacka autorka "Platusiowego pamiętnika" urodziła się 11 września 1894 roku. Przez wiele lat była związana z...
Urząd pracuje nad planem ogólnym Gminy Łomianki. Weź udział w konsultacjach
Nowe przepisy wycofują z obiegu prawnego studia uwarunkowań i kierunki zagospodarowania przestrzennego. Wprowadzone...
Wybory Gmina Łomianki 2024: Mieszkańcy Łomianek Trylogia wybrali nowy Zarząd Osiedla
Dziś – 10 września 2024 roku – odbyło się zebranie mieszkańców osiedla Łomianki Trylogia, podczas którego został...
Wybory Gmina Łomianki 2024: Mieszkańcy Łomianek Pawłowo wybrali nowy Zarząd Osiedla
Dziś – 10 września 2024 roku – odbyło się zebranie mieszkańców osiedla Łomianki Pawłowo, podczas którego został...
Wybory Gmina Łomianki 2024: Mieszkańcy Łomianek Prochownia wybrali nowy Zarząd Osiedla
Dziś – 10 września 2024 roku – odbyło się zebranie mieszkańców osiedla Łomianki Prochownia, podczas którego został...
Życzę Pani Elżbiecie powodzenia i wytrwałości w działaniu 🙂 Dobrą robotę Pani robi w Łomiankach.