LOMIANKI.INFO
ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ

sobota, 1.4.2023


LOMIANKI.INFO

NEWSY - ŁOMIANKI
PRZEGLĄD PRASY

KATALOG FIRM
MAPA ŁOMIANEK
OGŁOSZENIA
INFO-BIZNES
GALERIA

MIESIĘCZNIK .INFO

SONDY - ARCHIWUM
ŁOMIANKI W SIECI
KAMERA INTERNETOWA

Szukaj
w ŁOMIANKI.INFO
Szukaj
FIRMY lub USŁUGI



Wywiad: Starosta powinien łączyć
2015-03-01

KOMENTARZE: 2

Kiedy zapytałam znajomych czy wiedzą czym zajmuje się powiat, w odpowiedzi usłyszałam, że wydaje pozwolenia na budowę i paszporty. Prawie nikt nie wiedział, które gminy są w naszym powiecie, nie wszyscy znali nazwisko starosty, nie mówiąc już o radnych. A przecież co 4 lata wybieramy naszych reprezentantów do Rady Powiatu po czym na 4 lata zapominamy o jego istnieniu. Czy słusznie? Dziś spotkanie z Janem Żychlińskim, który rozpoczyna właśnie czwartą kadencję na stanowisku starosty powiatu warszawskiego zachodniego.




Sylwia Maksim-Wójcicka: To już IV kadencja. Nie jest pan zmęczony?

Jan Żychliński: Nie czuję zmęczenia choć lata lecą. Praca w samorządzie jest pasjonująca, a okazane przez wyborców zaufanie dodaje sił.

SMW: Z wykształcenia jest pan inżynierem ogrodnikiem.

JŻ: W zawodzie pracowałem 10 lat, a kiedy przyszły zmiany i nowa rzeczywistość, zacząłem przygodę z samorządem. Ale własny ogródek nadal uprawiam. Mam też nadzieję, że moja pasja jest widoczna w urządzeniu terenów zieleni przed budynkiem starostwa, w dbałości o otaczającą go przestrzeń.

SMW: Czym zajmuje się powiat?

JŻ: Głównie wykonywaniem zadań administracyjnych. Wydajemy różnego rodzaju dokumenty, pozwolenia, postanowienia i decyzje, takie jak np. dowody rejestracyjne, prawa jazdy, pozwolenia na budowę, pozwolenia wodno-prawne, karty wędkarskie, przyjmujemy wnioski paszportowe. Mamy sieć 160 km dróg, oprócz tego prowadzimy szkoły zawodowe, ponadgimnazjalne (np. LO w Łomiankach), specjalne, zajmujemy się pomocą społeczną. Jeden z naszych domów pomocy społecznej znajduje się w Sadowej, a drugi w Bramkach. Prowadzimy poradnie psychologiczno-pedagogiczne, a także zajmujemy się rodzinami zastępczymi. Myślimy nad stworzeniem niewielkiego domu dziecka na terenie powiatu.

SMW: W tym roku obchodzimy 25-lecie samorządu. Powiaty powstały w 1998 r. jako efekt drugiego etapu reformy. Dziś coraz częściej pojawiają się opinie, że powiat to zbędny rozrost biurokracji, a jego zadania mogłyby realizować gminy, które są bliżej mieszkańców. Jak pan reaguje na takie pomysły?

JŻ: Rozwinięte tereny podwarszawskie pewnie bez powiatów mogłyby funkcjonować. Przecież przez lata to gminy wykonywały większość zadań. Ale Polska jest dużym krajem, w którym dominują tereny leżące daleko od miast, np. gminy wiejskie nie byłyby w stanie zapewnić sobie np. profesjonalnej obsługi geodezyjnej. W takich przypadkach miasta powiatowe stają się centrum, w którym mieszkańcy okolicznych gmin mogą załatwić sprawy związane z geodezją, budownictwem. Również utrzymanie dróg przecinających kilka gmin byłoby utrudnione.

SMW: Powiat warszawski zachodni jest dosyć specyficzny, głównie ze względu na swój rozciągnięty kształt. Odległość z Łomianek do Błonia czy np. Kampinosu to kilkadziesiąt kilometrów. Każda z gmin ma inny charakter i problemy co powoduje, że budowanie wspólnoty samorządowej jest trudne. Jak pan tu widzi swoją rolę – starosty. Czy możliwe jest, aby łączył on cały obszar i próbował znajdować wspólne sprawy?

JŻ: Przyznaję, że widoczne jest poczucie wspólnoty wśród gmin położonych wzdłuż drogi krajowej nr 2 i drogi nr 580 (czyli Ożarów Maz., Błonie, Babice, Leszno, Kampinos – red.). Zgadzam się, że oddalone geografi cznie Łomianki są jakby „na rubieży”, co utrudnia relacje. Ale staramy się łączyć a nie dzielić, oczywiście w miarę możliwości i zainteresowania. Np. kończymy teraz prace nad programem hydrologicznym dot. m.in. zabezpieczeń przeciwpowodziowych i systemu melioracji. Przygotowujemy się do studium wykonalności, które wskaże co i za ile trzeba zrobić. Współpracujemy w tym temacie z holenderską firmą RDH Architekci Urbaniści. I to jest właśnie jedno z zadań powiatu, który patrzy szerzej niż jedna gmina. Łomianki także partycypują w kosztach przygotowania programu.

SMW: Co z tego będzie miał zwykły mieszkaniec?

JŻ: Mieszkańcy borykają się z zagrożeniem powodziowym i podtopieniami. Te problemy będą narastać w miarę urbanizacji terenów dotychczas niezamieszkałych. Czyli trzeba opracować wspólny system zabezpieczenia się. Szacujemy, że realizacja ustaleń programu będzie kosztowała ok. 700 mln zł. Na razie nas na to nie stać, ale liczymy na środki z UE. Prace, które teraz wykonujemy są niezbędne, aby po nie sięgnąć.

SMW: Zaczęliśmy o pieniądzach, pociągnijmy ten temat. Powiat jest członkiem koalicji działającej na rzecz zmiany przepisów prawa dot. tzw. janosikowego. Ile w ostatnich latach przeznaczyliście na „janosikowe”?

JŻ: W tym roku 19 mln, w ubiegłym 18 mln zł, przy budżecie rocznym około 120 mln zł. Dążymy do zmiany przepisów nakładających na bogatsze samorządy obowiązek wpłat do budżetu państwa, z przeznaczeniem dla biedniejszych powiatów. Sposób wyliczenia tych kwot jest niesprawiedliwy i nieuczciwy, bo po oddaniu pieniędzy na inwestycje w powiecie pozostaje jedynie kilka milionów. Dlatego żeby zrealizować jakąś inwestycję muszę dogadywać się z gminami, które partycypują w kosztach np. remontu drogi powiatowej przechodzącej przez teren gminy. „Janosikowe” to nasz najważniejszy problem, bo pozbawia nas dochodów. Paradoksalnie, biorąc pod uwagę poziom dochodów na mieszkańca wśród powiatów ziemskich jesteśmy na 3 miejscu po Piasecznie i Pruszkowie, ale po oddaniu tych pieniędzy do budżetu państwa jesteśmy na ok. 200 pozycji. Absurdalne.

SMW: Województwo Mazowieckie borykające się z tym problemem wygrało sprawę w Trybunale Konstytucyjnym, który uznał część przepisów za niezgodne z Konstytucją. Teraz czeka na zmiany w prawie. Powiaty pójdą tą samą drogą?

JŻ: Mamy dobry punkt zaczepienia i czekamy na wyznaczenie rozprawy dotyczącej wniosku Koalicji. Reprezentuje nas ten sam mecenas, prof. Hubert Izdebski, który prowadził sprawę Mazowsza. Oczywiście rozumiem biedne powiaty, które nie chcą rezygnować z tego systemu, bo to dla nich szansa na rozwój, ale sposób naliczania subwencji musi być inny. Budżet państwa powinien wprowadzić do systemu swoje środki, tak żebyśmy płacili nie więcej niż np. 50% dzisiejszych kwot.

SMW: W ten sposób uwolnione ok. 9 mln mogłoby doprowadzić np. do wybudowania wreszcie ronda na skrzyżowaniu Wiślanej, Długiej i Dolnej w Dąbrowie Leśnej oraz zmodernizowania skrzyżowania Warszawskiej i Wiślanej.

JŻ: Na pewno budowalibyśmy szybciej. Mam jednak nadzieję, że w tym roku rondo w Dąbrowie powstanie. Mieliśmy problem z protestami, ale w budżecie mamy już na to pieniądze i chcemy wykonać to zadanie w tym roku. Ze skrzyżowaniem Warszawska- Wiślana jest większy problem. Tam Powiat wykupił już pasy gruntu umożliwiające poszerzenie i wybudowanie prawo i lewoskrętów. Mamy też dokumentację, która wymaga jedynie aktualizacji, ale koszt tej inwestycji jest dwukrotnie wyższy niż pierwszej z uwagi na konieczność przeniesienia mediów znajdujących się pod skrzyżowaniem.

SMW: Jest pan przedstawicielem ugrupowania (Forum Samorządowe Gmin), które ma większość w Radzie Powiatu. Czy pomimo wszystko stara się pan słuchać tych, którzy są w mniejszości?

JŻ: Jestem otwarty i szukam wspólnych działań. Moje hasło to „zgoda buduje” i tak staram się postępować. Ale jeśli obserwuję działania w mojej opinii nieracjonalne i destrukcyjne, to wówczas górę bierze matematyka, czyli głos większości.

SMW: Jednak w Radzie powiatu są doświadczeni urzędnicy, np. dwóch byłych burmistrzów z Łomianek (Łucjan Sokołowski i Wiesław Pszczółkowski), z których jeden jest z pana ugrupowania, a drugi jest w mniejszości. Wg mnie należy bardziej korzystać z ich wiedzy i doświadczenia, ale ze strony internetowej powiatu wynika, że radni nie są zbyt mocno obciążeni pracą.

JŻ: Powiat i gmina to dwa różne światy. My organizujemy około 7 sesji rady rocznie i na nich staramy się ustalić najważniejsze decyzje. Ale praca radnych to nie tylko udział w posiedzeniach rady, ale także w komisjach rady, które mogą pracować częściej i wypracowywać swoje opinie, to już zależy od radnych. Oczywiście mam nadzieję na dobrą współpracę ze wszystkimi radnymi nowo wybranej rady powiatu. Wykorzystanie wiedzy i pomysłów tak doświadczonych samorządowców, jak obaj wymienieni Panowie, będzie służyło rozwojowi naszego powiatu, zwłaszcza Gminy Łomianki.

SMW: Dziękuję za rozmowę.

[C] www.lomianki.info






KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW www.LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
NIEZALOGOWANY: #JJ. IP: 83.24.170.*
2015-04-03, 01:21    
No cóż. Moim zdaniem Łomianki nie pasują do PWZ. Bliżej im do Warszawy czy nawet Nowego Dworu.
NIEZALOGOWANY: #zsali IP: 37.130.48.*
2015-12-22, 23:39    
Łomianki temu Panu są potrzebne do płacenia za jego lans w Mazurkasie
DODAWANIE NOWYCH KOMENTARZY CZASOWO NIEDOSTĘPNE
Z PRZYCZYN TECHNICZNYCH


KONTAKT · ZASADY WSPÓLPRACY · REGULAMIN · COOKIES · # 1
© LOMIANKI.INFO 2006-2019   |   PARTNERZY: Pracownia NAWIAS & Internet Business System   |   Phetrak IT