Infirmerka
W numerze 36 z 2004 r. Naszych Łomianek pisaliśmy o lekarce Zenobii Sakowicz i felczerze Stanisławie Majewskim – osobach, które służyły chorym w Łomiankach, Dąbrowie i Burakowie. W pamięci społeczności, szczególnie Burakowa, ale też i Łomianek, pozostała jeszcze jedna postać siostry – pielęgniarki, która przychodziła do chorych zmieniać opatrunki, robić zastrzyki, przynosiła lekarstwa z ziół. Osobą tą była niepokalanka Siostra Gracjana. Zamieszkała w zakonnym domu „Jutrzenka”” latem 1953 r. Przyjechała z domu Sióstr Niepokalanek w Jarosławiu jako siostra infirmerka – pielęgniarka. W burakowskim domu zakonnym przebywało w tym czasie ponad 20 dziewcząt odbywających nowicjat. S. Gracjana, a wcześniej S. Cherubina, oprócz posługi dla zakonnic, udzielały pomocy pielęgniarskiej okolicznej ludności. I tak rozpoczął się prawie 20-letni okres służby S. Gracjany dla zakonnic i ludności z miejscowej parafii.
Niosła ona doraźną pomoc jako pielęgniarka, a jej głównym zadaniem siostry było robienie zastrzyków. Niektórzy chorzy przychodzili do skromnego jak cela zakonna „”gabinetu zabiegowego”” w domu zakonnym. Mieścił się on w dobudowanym pokoiku z oknem na las. Stało tam za parawanem łóżko, szafka na leki, pachniały zioła. Do obłożnie chorych S. Gracjana chodziła pieszo, dźwigając typową lekarską torbę z lekami i strzykawkami z wieloma wygotowanymi igłami w sterylizatorze. Służyła swą pielęgniarską wiedzą każdemu – od dzieci po złożonych ciężką chorobą staruszków. Swym uśmiechem i ciepłym głosem wprowadzała ozdrowieńczy klimat, wlewała nadzieję. O każdej porze roku i przy każdej pogodzie można było ją spotkać w różnych stronach Łomianek czy Dąbrowy, jak szła, mimo dokuczliwej choroby nóg, do swych podopiecznych, ubrana w biały welon i granatowy fartuch, zimą w długim habicie okutana szerokim szalem spadającym na plecy, w słotę – pod czarnym parasolem.
Po swoim obchodzie do chorych, w drodze powrotnej do klasztoru wstępowała do naszego domu. W upalne dni była spragniona, pot zalewał jej twarz. Siadała na ławce w ganku, mama podawała jej kubek kwaśnego lub świeżego mleka. Nie odmawiała, jak to u zakonnic bywa. Ona chciała uszanować tę skromną gościnność, nie gardziła jakąś dobrą zupą, kiedy była pora poobiednia. Pewnego razu z onieśmieleniem zwróciła się do mamy – Pani Liszewska, czy mogłabym prosić, żeby pani kupiła dla ks. Fijałkowskiego ze dwa kotleciki schabowe. My jesteśmy biedne i nie stać nas w obecnej sytuacji na konkretny obiad mięsny dla księdza kapelana. Przez swoją szczerą skromność prosiła nie dla siebie, ale dla kapelana, który odprawiał mszę świętą dla wszystkich mieszkańców Burakowa. Oczywiście mama, będąc codziennie z mlekiem w Warszawie, dokonywała zakupu nie jednego czy dwóch kotletów, ale o dwa, trzy więcej. Siostra oprócz podziękowań i wdzięczności odwzajemniała się modlitwą.
Niezwykłość S. Gracjany polegała na godzeniu życia zakonnicy opartego na modlitwie, pracy i przestrzeganiu reguły zakonnej ze służbą dla bliźnich spoza terenu klasztoru. S. Gracjana była też wielką patriotką, czemu dawała wyraz w opowieściach o losach ojczyzny pod zaborami. Kochała przyrodę, znała się na ziołolecznictwie. W niedzielne popołudnia chodziłyśmy razem na łąki i pola, do okolicznych lasów i nad Wisłę po zbiór ziół. Wiele podczas tych wędrówek z torbą i torebkami od niej się nauczyłam o właściwościach ziół. S. Gracjana znała prawie wszystkie rodziny, wiele wiedziała o ich problemach, bo umiała słuchać i okazywać, że przykre układy w rodzinach ją bolą. Obiecywała modlitwę, a różnych intencji uzbierała sporo. Potrafiła przynieść ulgę schorowanemu ciału, jej miłość okazywana chorym była lekiem dla duszy.
S. Gracjana zmarła po długiej chorobie w domu zakonnym w Burakowie – Wrzosowie 29 września 1972 r. Została pochowana w kwaterze Sióstr Niepokalanek na cmentarzu parafialnym w Kiełpinie. Pozostała w pamięci wielu, starszych już mieszkańców, których wdzięczność wyrażana jest do dziś w listopadowych wypominkach.
Pola Urbaniak
Nasze Łomianki
”
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
Dąbrowa Rajska i Łomianki Równoległa nadal bez zarządów. Mieszkańcy nie przyszli na kolejne zebranie
30 października 2024 roku odbyły się kolejne zebrania mieszkańców osiedla Dąbrowa Rajska i osiedla Łomianki...
Technologie wspierające zdrowie osób starszych
Technologie odgrywają w naszym życiu coraz większą rolę. Szczególne znaczenie mają w opiece zdrowotnej, co jest ważne...
Sprawdź listopadowy harmonogram odbioru odpadów w Łomiankach
Zapraszamy do zapoznania się z listopadowym harmonogramem odbioru odpadów z terenu Gminy Łomianki. Terminy odbioru...
Mieszkańcy osiedli Dąbrowa Rajska i Łomianki Równoległa mają kolejną szansę na wybór swoich przedstawicieli
W związku z brakiem kworum wybory nowych Zarządów osiedli Dąbrowa Rajska oraz Łomianki Równoległa nie odbyły się....
Urząd Miejski informuje: rozpoczęto szczepienia przeciw wirusowi HPV dla łomiankowskich uczniów
Jak informuje Urząd Miejski w Łomiankach... Ruszył wspólny program MEN i MZ szczepień przeciw wirusowi HPV dla uczniów...
Jak co roku „Marsz do Palmir” odbędzie się 2 listopada
2 listopada, jak co roku, odbędzie się Marsz do Palmir. Cele Marszu to kształtowanie wartości patriotycznych, oddanie...
Rozpoczynają się prace na S7 Czosnów-Kiełpin. Utrudnienia w ruchu
Od poniedziałku do środy (14-16 października) na DK7 pomiędzy Czosnowem (od granicy budowanego odcinka drogi S7) a...
Sprawdź kto zagra na 6. edycji łomiankowskiego ŁOMOTu
6. edycja Łomot Festiwalu – jedynego takiego wydarzenia muzycznego w naszym mieście, dedykowanego młodym artystom i...
Krwawa bójka na Warszawskiej – interweniowała Straż Miejska
Operator łomiankowskiego monitoringu zauważył osobę leżącą na chodniku na ul. Warszawskiej. Sprawę zgłosił dyżurnemu...
0 komentarzy