www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Jak zadziałały JOW-y w wyborach?

Zachęcamy do lektury tekstu Adama Gendźwiłła – „Zmiany niezauważone? O tym, jak zadziałały jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do rad gmin w 2014 roku” (PDF poniżej) opublikowanego przez Fundację Batorego.

We wnioskach ww. publikacji można przeczytać m.in.:
– wprowadzenie JOW-ów w wyborach lokalnych czyni zadość preferencjom większości polskiej opinii publicznej, która woli system większościowy niż proporcjonalny.
– wyraźnie umocniły się komitety wyborcze wybranych burmistrzów – zdobywały one przeciętnie więcej mandatów w radach; znacznie więcej jest gmin, w których komitet burmistrza ma większość bezwzględną w radzie; wzmocnił się więc jeszcze bardziej „lokalny prezydencjalizm”
– JOW-y wsparły „partie władzy”, marginalizując opozycję i umacniając jeszcze bardziej przewagę lokalnych organów wykonawczych (Burmistrz, Wójt, Prezydent) nad stanowiącymi (Rada Gminy, Rada Miejska). Stawia to pod znakiem zapytania skuteczność kontroli władzy wykonawczej przez organ przedstawicielski.
zmniejszył się udział kandydatów reprezentujących partie polityczne, a wzrosło znaczenie lokalnych komitetów wyborczych (część z nich jest oficjalnie lub nieoficjalnie wspierana przez partie)…

źródło: Fundacja Batorego
redakcja@lomianki.info


Załączone dokumenty:
Adam Gendźwiłł – Zmiany niezauważone? O tym, jak zadziałały jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do rad gmin w 2014 roku.pdf

 

Jak zadziałały JOW-y w wyborach?

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

4 komentarze

  1. Anonim

    Wnioski autora opracowania jakby na podstawie wyborów w Łomiankach. Slepa wiara w Jowy podkręcaną przez media ktorym zależy na umocnieniu aktualnego układu politycznego jest przerażająca. Przecież nie trzeba być wyjątkowo spostrzegawczym aby widzieć o co tak naprawde chodzi Kukizowi, Dudzie i Komorowskiemu. To sami jest w Łomiankach

    Dobrze, że niezwiązane z układem media pokazyja takie opracowania. Ciekawe czy pokażą ten tekst Fazeta Omiankowska. Tvn albo tvp. Wątpię.

    0
    0
    Odpowiedz
  2. seba

    Referendum będzie, czy nie? Już tak namieszali w tych obietnicach wyborczych, że nie wiadomo.
    Jak będzie to podejrzewam, że bezmyślnie zostanie utrwalony układ dwupartyjny.

    0
    0
    Odpowiedz
  3. JOWY działają

    JOWY sprawiły, że w mojej ocenie, w Łomiankach głosowano na ludzi nie na partie. Należy podkreślić,że w poprzedniej radzie miejskiej gro radnych było członkami ogólnopolskiej partii politycznej, w tym przypadku Platformy Obywatelskiej. Poprzedni Burmistrz Łomianek W.Pszczółkowski był również członkiem ogólnopolskiej partii politycznej Platforma Obywatelska, o ile się nie mylę. W obecnej radzie miejskiej jest tylko trzech przedstawicieli ogólnopolskich partii politycznych (1 z PiS i 2 z PO) pozostali radni to przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń obywatelskich lub niezrzeszeni mieszkańcy Łomianek. Burmistrz Łomianek również jest bezpartyjny. Wybory samorządowe były zapowiedzią tego co działo się w wyborach prezydenckich i tego co będzie się dziać w wyborach parlamentarnych. W moim przekonaniu wynik wyborów w Łomiankach to po prostu konsekwencja działalności partii ogólnopolskich…

    0
    0
    Odpowiedz
  4. widz

    To czy okręgi są jedno czy wiele mandatowe, nie jest sprawą najbardziej istotną. Sądzę, że w przyszłych wyborach gminnych kandydaci wyciągną wnioski i sprawa odbędzie się inaczej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Sam przykład wyboru na burmistrza i radnych wskazuje, że przy zbliżonych zasadach, dwustopniowy wybór powoduje, że nasi reprezentanci reprezentują szerszy elektorat, a my musimy dokonując wyboru. Iść na kompromis i szukać często niestety opcji polegającej na wyborze mniejszego zła, a może i w niektórych przypadkach dobra.
    Generalnie oceniam, że całe referendum jest pewnego rodzaju manipulacją wobec wyborców. A okręgi nie są podstawowym problemem, lecz sposób doboru kandydatów, finansowania kampanii i kontroli nad tym.
    Przy obecnym systemie listy układane są odgórnie przez partie. Udział szeregowych członków jest żaden, oni tworzą jedynie chór i tło zmagań wielkich bossów i ich wpływów w naczalstwie. Demokracja w partiach zmieniła się w autokratyzm. I znów, jak za komuny, przywożą nam posła w teczce. A on zamiast być wierny wyborcom i ideom, na które oni głosowali, jest wierny nie partii, lecz bossom. I dlatego system nam nie odpowiada. I należałoby go zmienić, ale diagnoza, że jowy są zbawieniem w mojej ocenie jest zła. Bo uważam, że źle są ustawione zasady doboru kandydatów i uczestnictwa w nich społeczności lokalnych. Brak jest również zależności posłów w toku kadencji od tych społeczności. Wielo kadencyjność posłów też nie sprzyja elastyczności pracy parlamentu.

    0
    0
    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *