Wiedzieliśmy, że od dawna chorował, ale jeszcze dwa miesiące temu prowadząc nasze Walne Zgromadzenie wyglądał nieźle. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu. Prawda okazała się tragiczna, Jerzy zmarł mając ledwie 70 lat, w pełni sił twórczych.

Z wykształcenia był chemikiem. Ukończył Politechnikę Warszawską, jako mgr inż. inżynierii procesowej. Przez wiele lat pracował Instytucie Chemii Przemysłowej i spółce Nafta Polska S.A. Po trzydziestu latach pracy „na państwowym” zdobył się na odważny krok i rozpoczął działalność na własny rachunek. Z czasem stał się ekspertem od pokonywania niskiej samooceny i mówcą inspiracyjno-motywacyjnym. Uczył jak żyć twórczo i szczęśliwie wykorzystując swoje talenty. Swoją misję zamykał w trzech słowach – dawać ludziom nadzieję. W 2013 napisał o tym książkę pt. Przywilej wyboru. W Internecie opublikował broszurę pt. Kod raka o zapobieganiu nowotworom raka jelita grubego.

Bardzo aktywnie udzielał się w organizacjach społecznych. Był członkiem założycielem Klubu Toastmasters, a w 2001 roku jednym z założycieli Stowarzyszenia Nasze Łomianki. Przez wiele lat był naszym prezesem. Do końca swych dni, mimo choroby, był aktywnym członkiem zarządu.

Dzięki wyjątkowym cechom charakteru potrafił łagodzić spory, unikał konfliktów i potrafił słuchać, co w dzisiejszych czasach jest umiejętnością rzadko spotykaną. O sobie pisał, że jest silną osobowością o radosnym usposobieniu. To zdanie chyba najlepiej oddaje, jakim był człowiekiem.

Łomiankowska społeczność straciła bardzo ważną postać.

Andrzej Kaliński
Stowarzyszenie Nasze Łomianki