www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Licealne fantazje

W licznych dyskusjach na temat przejęcia przez Łomianki funkcji organu prowadzącego liceum pojawiają się argumenty i wizje świadczące o tym, że sporo osób żyje w jakiejś równoległej rzeczywistości stworzonej chyba w wyniku picia zbyt dużych dawek koktajlu własnych wyobrażeń i szlachetnego chciejstwa, zmieszanych z wysokoprocentową naiwnością.

Liceum na miarę naszych możliwości.

W dyskusji pojawiły się głosy, że skoro Powiat Warszawski Zachodni nie chce już prowadzić w Łomiankach liceum, bo jest ono za drogie i brakuje uczniów, to bez łaski. Pokażemy, na co nas stać! Sami zbudujemy prestiżową szkołę średnią, do której za kilka lat będzie aplikowało po pięciu kandydatów na jedno miejsce. Nie tylko zatrzymamy w Łomiankach naszą najzdolniejszą młodzież, ale także zaczną tu przyjeżdżać największe kujony i geniusze z Warszawy. Powstanie nowoczesna siedziba, zatrudniona będzie świetna kadra nauczycieli, wprowadzi się bardzo nowoczesne metody nauczania. Wizja liceum na miarę naszych możliwości zaczęła unosić się nad ulicą Warszawską niczym słomiany miś z filmu Stanisława Barei.

Tymczasem sytuację mamy taką, że wciąż słyszy się o problemach z naborem dostatecznej liczby uczniów do istniejącego liceum, co pewnie jest głównym powodem chęci jego pozbycia się przez powiat. Stawiam dolary przeciw złotówkom, że takie problemy będą się powtarzały, niezależnie od tego, czy organem prowadzącym tę szkołę będzie Powiat Warszawski Zachodni czy Gmina Łomianki.

Bo samorząd podejmie uchwałę?

Bo niby dlaczego miałoby się to zmienić? Bo taka będzie uchwała organu samorządowego? Skąd się wezmą ci świetni nauczyciele? Zrezygnują z pracy w Staszicu, Czackim czy Batorym, żeby dojeżdżać do pracy na kawałek etatu do Łomianek? Skąd się nagle wezmą dodatkowe pieniądze, skoro teraz nie widać, żeby szkoły w Łomiankach opływały w dostatek, a miasto ma wielkie potrzeby także w innych dziedzinach? Skąd wreszcie w niewielkich Łomiankach te tłumy wybitnych absolwentów podstawówek, którzy będą skłonni współtworzyć przyszłą świetność naszego liceum, więc dla dobra następnych pokoleń zrezygnują z nauki w szkołach warszawskich? Rozumiem lokalny patriotyzm i sam mam takie skłonności, ale zakładanie, że młodzież z Warszawy zacznie zapisywać się do szkoły w Łomiankach, to już by był objaw chorobowy.

Chcą do Warszawy.

Dobra szkoła średnia nie powstaje z dnia na dzień czy w ciągu kilku lat. Na to trzeba kilkudziesięciu lat konsekwentnych wysiłków organizacyjnych i finansowych, osobowości nauczycielskich i dużych zasobów najbardziej uzdolnionych uczniów, którzy przecież poziom szkoły w równym stopniu kreują i współtworzą. Łomianki są za małe, leżą zbyt blisko Warszawy, która jest zagłębiem szkół o różnych profilach i poziomach nauczania, a jednocześnie atrakcyjnym dla młodzieży miejscem. Trudno byłoby z tą ofertą konkurować. Szczególnie jeśli się nie ma w tej dziedzinie żadnych rokujących sukces osiągnięć.

Poza tym wielu młodych mieszkańców Łomianek wybiera szkołę w Warszawie nie tylko (chociaż pewnie przede wszystkim) ze względu na bogatą stołeczną ofertę edukacyjną. Sporo z nich chce po prostu chodzić do liceum w Warszawie – z bardzo wielu powodów (niekoniecznie „rozsądnych”). Można ich spytać. Zresztą bardzo często wspierani są w tych dążeniach przez rodziców.

Pewnie to nie dla wszystkich brzmi dobrze, ale Łomianki przez swoją wielkość i położenie są na razie skazane na niewielkie liceum borykające się z problemem zbyt małej liczby uczniów, do którego będą chodzić ci nasi młodzi ziomale, którzy z jakichś (bardzo różnych) powodów nie będą chcieli lub nie będą mogli jeździć do Warszawy albo po prostu (tak bywa) do żadnej innej szkoły się nie dostaną. Nie chcę przez to powiedzieć, że nasza młodzież jest gorsza. Jest taka sama jak w Warszawie – są osoby wybitne, są przeciętne, są słabe. Jak wszędzie. Mamy ich jednak za mało, szczególnie że tuż za miedzą kuszą atrakcje wielkiego miasta.

Jest zatem duże prawdopodobieństwo, że z planowanym obowiązkiem zbudowania, a następnie samodzielnego finansowania przez 20 lat liceum Łomianki mogą zostać jak Himilsbach z angielskim.

Puszczanie kolorowych balonów?

Z pewnością mniejszym ryzykiem byłoby wynegocjowanie z powiatem warunków wspólnego pokrywania kosztów utrzymania liceum w Łomiankach. Prowadzenie szkół ponadpodstawowych jest ustawowym zadaniem własnym powiatów, więc nasz powiat nie może się od współodpowiedzialności za młodzież z Łomianek zupełnie odciąć. Przecież to nasz powiat, przez nas współfinansowany, mamy w nim swoich radnych i swoje prawo do równego traktowania.

W tej sytuacji zadaniem władz i radnych Łomianek raczej nie powinno być pompowanie i wypuszczanie w powietrze edukacyjnych kolorowych balonów, lecz po pierwsze – próba wypracowania (wspólnie z władzami powiatu) realnego modelu organizacyjnego i finansowego liceum, pozwalającego na doprowadzenie przez kilka lat do sytuacji, w której nad szkołą przestałaby wisieć groźba likwidacji z powodu zbyt wysokich kosztów na ucznia. A po drugie – efektywna realizacja ustawowego zadania własnego gminy, czyli zapewnienia dzieciom z Łomianek jak najlepszych warunków do nauki w szkołach podstawowych. Bo trudno porywać się na wspinaczkę po Himalajach, gdy się ma problemy z chodzeniem po Górach Świętokrzyskich.

Juliusz Wasilewski

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *