www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

List otwarty Joanny Wichowskiej

Refleksje na temat ostatniej sesji Rady Gminy z dnia 18.07.2013

Według mojej oceny ostatnie posiedzenie Rady Gminy w większości nie było nie tylko niemerytoryczne, ale skandaliczne.

Trwa wojna pomiędzy ośrodkami władzy na całego. Skutki tej wojny odczują najbardziej mieszkańcy. Mamy obecnie konsultacje społeczne Burmistrza i konsultacje społeczne Rady Gminy.

Na ostataniej sesji okazało się, że konsultacje, które ogłosił Burmistrz, jak twierdza Rady Sołeckie i Radni, nie były dla wszystkich. Trzeba teraz ogłosić NOWE. Naprawdę chyba najbardziej rozwinięta wyobraźnia nie mogłaby wykreować czegoś takiego. Gdzie byli Ci wszyscy przedstawiciele sołectw i dlaczego nie istotne były konsultacje społeczne wtedy gdy zmieniano studium w 2006 i 2011 roku? Pytam Radę Gminy czy wszyscy doznali olśnienia??

Ponadto czy to nie Ci sami ludzie dokonywali tych zmian?

Czy tak naprawdę nie chodzi o to aby nigdy tego studium nie uchwalić?

Mam wrażenie, że piekiełko i trzymanie się w zwarciu za czuby zostało przeniesione z naszego sejmu. Nie liczy się, że są ważne dla obywateli, sprawy do załatwienia, za to istotne jest zajmowanie się sobą wzajemnie i trwanie u władzy za wszelką cenę. Całą parę i działanie obie strony kierują na siebie nawzajem i na załatwianie swoich spraw jednostkowych. Cały czas namawialiśmy wszystkich obywateli do składania uwag i czynnego uczestnictwa w życiu gminy poprzez bezpośrednie składanie wniosków i dlatego nie rozumiemy z jakiego powodu Rada Gminy podjęła uchwalę o nowych konsultacjach.

A może właśnie chodzi o to aby sprawę tak rozmydlić i tak wydłużyć uchwalanie studium, aby wszystkie plany uchwalać wg starego studium, bo nowe studium by zagrażało interesom poszczególnych osób?? Nie da się tego wyjaśnić w racjonalny sposób.

Rada Gminy i poszczególni Radni dawno zatracili sens swojej działalności. Obrady polegają na uchwalaniu uchwał tzw. „wrzutek”, które bez omówienia na komisji i przedstawienia społeczności problemu, są poddawane głosowaniu od razu po przeczytaniu lakonicznego uzasadnienia do projektu uchwały. I nie ma znaczenia jaki taka uchwała będzie miała skutek, oraz czy jest ona zasadna. Ponieważ taka decyzja zapadła w kuluarach, to należy ją przegłosować, a jak się nie uda za pierwszym razem, to robimy to jeszcze raz po zwiększeniu składu obradujących członków Rady, robiąc przerwę i obdzwaniając brakujące osoby z rady ( w tym przypadku zostali ściągnięci na sesję radny Etienne i radny Iwaszko).

To jest jakaś parodia i przypomina niektóre sceny z filmów Stanisława Barei.

Oba organy już straciły zdolność do porozumiewania się wzajemnego i współpracy ze społeczeństwem. Nie są w stanie wspólnie wykreować dla miasta nic, co będzie służyło jego rozwojowi i mieszkańcom. Jeżeli już do czegoś dochodzi to powstaje to wbrew nim i po stoczonej kilkuletniej walce z obywatelami. Nieustannie trwają walki o decyzje o warunkach zabudowy, o obowiązkowe scalenia, o plany, o studium, o przebieg trasy S-7, o złe plany miejscowe. Po wielu latach skończyła się walka o Auchan, o wiadukt i pas przewiewu.
Nie do uwierzenia jest, że w tych wszystkich wojnach uczestniczą bezpośrednio organy władzy, które nie kierują się dobrem społeczeństwa, tylko stają po stronie określonych grupek mieszkańców, dzieląc ich na lepszych i gorszych, prawdziwych Polaków i nieprawdziwych.
Komu to ma służyć?

Joanna Wichowska
Stowarzyszenie Łomianki Razem

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

17 komentarzy

  1. Wiki co ściemy nie lubi

    Z tymi walkami to chyba Pani przesadziła. Jedynie Łomianki Razem walczą o to aby ich ziemia była warta jak najwięcej.
    Ewidentnie widać, że w jednym obozie są burmistrzowie i Łomianki Razem a w drugiem Radni i mieszkańcy. Takie mam odczucia.

    Łomianki Razem bardzo dobrze wpisało się w sposób wypowiedzi Pana Zastępcy Rusieckiego, który przewiduje krytykowanie radnych przy jednoczesnym gloryfikowaniu burmistrza.

    ps. proszę napisać pod jakim numerem w KRS jest zarejestrowane „Stowarzyszenie Łomianki Razem”. Czy w ogóle jest zarejestrowane? Wyszukiwarka KRS nie potrafi zlokalizować takiego rejestru: http://www.krs-online.com.pl/?p=6&look=%B3omianki+razem

    0
    0
    Odpowiedz
  2. Nick

    To że władza w Łomiankach nie jest w stanie skutecznie działać wiadomo nie od dziś. Konflikt grup rządzących gminą uniemożliwia podejmowanie wielu decyzji. Członkowie Stowarzyszenia Łomianki Razem zauważyli to jednak dopiero teraz. Dlaczego? Ano dlatego, że uzyskawszy poparcie Burmistrza chcą na siłę przepchnąć decyzje powodujące, że ziemia, którą posiadają wielokrotnie zwiększy wartość.
    Nieustanne powoływanie się na fakt, że wcześniej w podejrzanych okolicznościach podobne rzeczy załatwiono innym jest żenujące. Wmawianie innym, że nagłe zwiększenie liczby mieszkańców o kilkadziesiąt tysięcy jest w interesie wszystkich to skandal.
    Szykuje się kolejny skok na kasę za pomocą machinacji urbanistycznych. Nie dajmy się kolejny raz przerobić dobrze finansowanej i zorganizowanej grupie.

    0
    0
    Odpowiedz
  3. WOOT?!!

    Pani Wichowska, wielka działaczka i obrończyni uciemiężonych!

    Ciekaw jestem, czy gdyby plany i studium nie przeszkadzały Pani w zarabianiu kasy, też stała by Pani w pierwszym rzędzie bojowników-krzykaczy?

    Pseudo-wojowniczka o dobro wspólne

    0
    0
    Odpowiedz
  4. XYZ

    Ludzie opamiętajcie się, czy w tej gminie każdy kto ma trochę kasy i firmę reklamową albo geodezyjną może dyktować innym co ma być uchwalane. To studium to jest poważna rzecz, na lata albo dziesiątki lat. Nie pozwólcie wejść sobie na głowę grupce cwaniaków.

    0
    0
    Odpowiedz
  5. Gościu

    Ale się narobiło. Wreszcie jest ciekawie. Te Łomianki Razem to fajni goście. Mnie się podoba jak ktoś potrafi chodzić za swoją kasą. No i załatwiają wszystkich po kolei. Kiwneli Burmistrza, zaraz załatwią Radę. Chyba się zapiszę. Chcę załatwić pozwolenie na szrot. Z takimi układami – luzik.

    0
    0
    Odpowiedz
  6. lomiankirazem

    Czy przetępstwem jest posiadanie agencji reklamowej albo firmy geodezyjnej. Raczej nie 🙂 A że prawda w oczy kole to widać i slychać po waszych komentarzach. Nie trzeba mieć układów żeby walczyć o swoje, bo jak się ma układy to sie je robi pod stołem…

    Skandal to jest to co się dzieje w naszej gminie z planem zagospodarowania, z blokawaniem tracy S-7, wskazując na utopijny pomysł drogi po wale. Skandal to wydawanie 61 tys na opracoanie holendrów żeby pokazać zasadość swoich działań.

    Brak merytoki i argumentów zastepują POMÓWIENIA I OBRAŻLIWE TEKSTY. ALE LUDZIE MAJĄ SWOJ ROZUM 🙂

    0
    0
    Odpowiedz
  7. Anna jo

    To ile z tej kasy z nagród i podwyżek burmistrz przeznaczył na studium.

    nic 🙁

    A ile przeznaczył na pensje dla najwyższych urzędników – 200.000,- 🙂

    To Pani Joanno – do burmistrza proszę ,do burmistrza

    Ale jak widzę kto tworzy ten „układ” to martwić się nie musicie, a mieszkancy postoją w korkach na Kolejowej.

    0
    0
    Odpowiedz
  8. Tadek

    Mieszkańcy postoja w korkach bo radni z Dabrowa oprotestowali skutecznie przebiek trasy… Próba łączenia tych kwestii jest manipulacja..

    0
    0
    Odpowiedz
  9. ani51

    Dziecinne są te spory. Problemem jest wizja Łomianek w przyszłości, której brak! Nagminnie są używane populistyczne, nie mówi się natomiast o realnych kosztach i skutkach takich decyzji. Nikt nie wie do końca o jakie zmiany w studium chodzi. Trąbi się natomiast o rzekomym błogosławieństwie odrolnienie terenów i to za wszelką cenę beż żadnego scalania.
    I może na tym się zatrzymam. Radna Podolska pisze iż to niepotrzebne. Stefan Prawo i wiele innych jej wtóruje. A przecież chodzi o kilometry kwadratowe ziemi na których może zamieszkać dziesiątki tysięcy osób. Pani Podolska pisze iż nie potrzebne są tam inwestycje celu publicznego. O jakich czasach ona pisze? O XIX wieku czy o XXI wieku. Takie wielkie obszary z tak liczną ludnością wymagają nowych obiektów rekreacyjnych w rodzaju orlików, placów zabaw dla dzieci czy też najzwyklejszych parków! Trzeba też postawić szkoły, przedszkola i zapewne domy kultury! A drogi i to nie tylko te dojazdowe, ale i te szersze które zbiorą ruch z tych terenów. A ochrona przyrody, na choćby fakt że wszystkich okolicznych jeziorkach, nawet tych które są rezerwatami czy obszarami chronionymi, grunty na ich obrzeżach są własnością prywatną i to bardzo mocno rozparcelowaną !!
    Gdy spojrzeć an mapy ewidencji tych gruntów widać że wiele działek to wąziutkie skrawki a czasem kwadraty lub prostokątny ułożone wzajemnie bez żadnego ładu i składu, bez możliwości budowy dróg dojazdowych. Popatrzcie an mapie jak się kończy ulica Konopnickiej, jak wygląda dziesiątki ulic w Dziekanowach czy to leśnym czy Bajkowym!
    I tacy orędownicy stoją za najbardziej wrzaskliwymi piewcami zmiany studium!
    Wystarczy popatrzeć na oświadczenie majątkowe radnej : http://bip.lomianki.pl/index.php?dc=6520&m=8&sc=134 pkt 1 i 2.3
    Może mi ktoś powie kto na terenie Łomianek rozwija produkcję rolną kupując kolejne działki????????

    0
    0
    Odpowiedz
  10. Ilja

    O ludzie! Kto nas od nich wszystkich uwolni temu nagrodę trza ufundować!

    0
    0
    Odpowiedz
  11. mata hari

    Ale o co chodzi??? Bądźcie trochę bardziej konkretni w komentarzach!!! Kto jest uciemiężony? Czy grupka cwaniaków chce uchwalenia nowego studium, czy zostawienia starego? Czy bojownicy-krzykacze chcą to samo czy odwrotnie? Kto szykuje skok na czyją kasę? Dlaczego radni i mieszkańcy z drugiego obozu nie chcą tego co chce pierwszy obóz? Dżizus, nic nie kumam…

    0
    0
    Odpowiedz
  12. serendipity

    cwaniacy sobie już zmieniali studium wcześniej, teraz mieszkańcy chcą zmiany studium dal wszystkich obszarów rolnych nie dla wybranych, niestety w Łomiankowskiej radzie rządzi PO i nie bardzo chce wyjść na przeciw woli mieszkańców.

    0
    0
    Odpowiedz
  13. Jasiek

    LULU i cała reszta normalych 🙂

    Jeżeli naprawdę macie już tego dosyć i nie chcecie patrzyć na to ZOO to zapraszamy do wspólnych działań:) Czas na zmiany, mamy 1,5 roku żeby namieszać w tej gminie:)

    Wszystkich zainteresowanych zmianami namawiam do zajrzenia na FB Łomianki Razem https://www.facebook.com/razemlomianki?ref=hl

    Powiesiliśmy właśnie statut stowarzyszenia. Obecnie czekamy na rejestrację żeby mieć formę prawną. Może dołączycie, poszukujemy redaktorów i osób znających się na prawie i sposobie działań z urzędem, ale nie tylko ?

    0
    0
    Odpowiedz
  14. stefan

    Ha, ha, ha Łomianki razem to przecież stowarzyszenie developerów, które chce nam tu sprowadzić 20 tys nowych mieszkańców. Ciekawe, którędy będą do pracy jeździć :))))

    0
    0
    Odpowiedz
  15. Wiki

    Deweloperzy maja sie świetnie, ktos ostatnio podał ze w Łomiankach jest
    900 domów do sprzedania … Skąd on to wie?? Tylko istnieje obawa
    Ze nikt ich nie kupi jak odrolnia tereny nad Wisłą. Tu jest pies pogrzebany. A w korkach stoimy przez radnego Betgera , który skutecznie oprotestował trasę S-7 na Dabrowie.

    0
    0
    Odpowiedz
  16. ani51

    Nie jestem taka gołosołowna jak niektórym się wydaje. A oto dowód mej wiarygodności. Polecam myślacym!

    https://www.facebook.com/razemlomianki
    List otwarty radnej Elżbiety Podolskiej

    Uchwałą z 2006 roku Rada Miejska miasta i gminy Łomianki przyjęła Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta i Gminy Łomianki. Na obszarze Dziekanowa Polskiego 9.3PK, 8.2 PK, 3.2 PO (część południowa, pomiędzy ul. Kolejową a KPN) wpisano nakaz scalenia gruntów rolnych – ziemie rolne klasy V, i IV. Nakaz ten na wiele lat zablokował rozwój tego terenu, najbardziej atrakcyjnego pod względem urbanistycznym w całej gminie, a także przyczynił się do spekulacji ziemią rolną, wykupu w „szachownicę” po drastycznie zaniżonych cenach – oczywiście wszystko odbywało się w ramach prawa, w myśl sentencji Dura lex sed lex
    W świetle obecnych konsultacji społecznych w sprawie zmian studium należy zastanowić się nad podstawą prawną wprowadzenia zapisu o scaleniu w studium. Zgodnie z Ustawą o Scalaniu i wymianie gruntów z 26 marca 1982 r.

     . Postępowanie scaleniowe może być wszczęte na wniosek większości właścicieli gospodarstw rolnych, położonych na projektowanym obszarze scalenia, lub na wniosek właścicieli gruntów, których łączny obszar przekracza połowę powierzchni projektowanego obszaru scalenia.”
    Wniosek taki nie został złożony, co więcej, właściciele gruntów Dziekanowa Polskiego nie zgadzają się na takie postępowanie.
     Postępowanie scaleniowe może być wszczęte z urzędu po uprzednim uzyskaniu opinii rady sołeckiej, a także działających na terenie danej wsi społeczno-zawodowych organizacji rolników, Rada sołecka nie wydała pozytywnej opinii w tej sprawie, co więcej, rada sołecka Dziekanowa Polskiego nie wydała żadnej opinii , bo nikt się jej nie pytał o zdanie.

    * Jeżeli grunty Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, których powierzchnia przekracza 10% projektowanego obszaru scalenia i nie mogą być racjonalnie zagospodarowane bez scalenia; W Dziekanowie Polskim nie ma gruntów Zasobu Własności Skarbu Państwa.

    * Jeżeli ukształtowanie rozłogów gruntów na projektowanym obszarze scalenia wskutek działalności przemysłowej, przebiegu istniejących lub budowanych dróg publicznych, kolei, rurociągów naziemnych oraz zbiorników wodnych lub urządzeń melioracji wodnych zostało lub zostanie znacznie pogorszone;

    Nie dotyczy Dziekanowa Polskiego

    * Jeżeli o scalenie wystąpi z wnioskiem osoba, której grunty wymagają poprawienia rozłogu, a jednocześnie scalenie to nie pogorszy warunków gospodarowania innym uczestnikom postępowania.

    Nikt nie wystąpił z takim wnioskiem
     Jeśli gmina planuje rozmieszczenie na tym terenie inwestycji celu publicznego o znaczeniu lokalnym.

    Brak takich planów.

    Zgodnie z art.10 ust.2 pkt. 8 ustawy z dnia 27 marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym „ w studium określa się w szczególności obszary, dla których obowiązkowe jest sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w tym obszary wymagające przeprowadzenia scaleń i podziałów nieruchomości..”

    Ta sama ustawa nakłada na gminę obowiązek przystąpienia do sporządzenia w przeciągu 3 miesięcy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego na terenie dla którego studium nakazuje scalenie gruntów , 10 pkt. 3. Ustawy mówi: „Obowiązek przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w przypadku, o którym mowa w ust. 2 pkt 8, powstaje po upływie 3 miesięcy od dnia ustanowienia tego obowiązku. „

    Gmina nie wykonała tego obowiązku, pomimo że mija już 7 rok od uchwalenia studium dla tego terenu.

    Biorąc pod uwagę powyższe fakty, stwierdzam że zapis o scaleniu na terenach Dziekanowa Polskiego był i jest formą „polityki przestrzennej” polegającej na BLOKOWANNIU terenów inwestycyjnych i umożliwiającej sztuczne kreowanie cen nieruchomości w gminie.

    Elżbieta Podolska

    Radna Rady Miejskiej
    Członek Stowarzyszenia Łomianki Razem

    Dziecinne są te spory i argumenty radnej i wielu popierających jej stanowisko na tym forum. Ociekają prywata i egoizmem, choć rzekomo mają być wyrównaniem szans dla wszystkich obecnych posiadaczy. Tak nie jest. Problemem jest wizja Łomianek w przyszłości, której brak! Nagminnie są używane populistyczne wielkie słowa, nie mówi się natomiast o realnych kosztach i skutkach takich decyzji. Nikt nie wie do końca o jakie zmiany w studium chodzi. Trąbi się natomiast o rzekomym błogosławieństwie odrolnienie terenów i to za wszelką cenę beż żadnego scalania.
    I może na tym się zatrzymam. Radna Podolska pisze iż to niepotrzebne. Stefan Prawo i wiele innych jej wtóruje. A przecież chodzi o kilometry ziemi na których może zamieszkać dziesiątki tysięcy osób. Pani Podolska pisze iż nie potrzebne są tam inwestycje celu publicznego. O jakich czasach ona pisze? O XIX wieku czy o XXI wieku. Co to za osoba, może cudownie trafiła ze średniowiecza do współczesności. Takie wielkie obszary z tak liczną ludnością która ma się an nich osiedlić wymagają nowych obiektów rekreacyjnych w rodzaju orlików, placów zabaw dla dzieci czy też najzwyklejszych parków! Trzeba też postawić szkoły, przedszkola i zapewne domy kultury! A drogi i to nie tylko te dojazdowe, ale i te szersze które zbiorą ruch z tych terenów. A ochrona przyrody, na choćby fakt że wszystkich okolicznych jeziorkach, nawet tych które są rezerwatami czy obszarami chronionymi, grunty na ich obrzeżach są własnością prywatną i to bardzo mocno rozparcelowaną !!
    Gdy spojrzeć na mapy ewidencji tych gruntów i widać, że wiele działek to wąziutkie skrawki, a czasem kwadraty lub prostokątny ułożone wzajemnie bez żadnego ładu i składu, bez możliwości budowy dróg dojazdowych. Popatrzcie na mapie jak się kończy ulica Konopnickiej, jak wygląda dziesiątki ulic w Dziekanowach czy to Leśnym czy Bajkowym!
    I tacy orędownicy stoją za najbardziej wrzaskliwymi piewcami zmiany studium!
    Wystarczy popatrzeć na oświadczenie majątkowe radnej : http://bip.lomianki.pl/index.php?dc=6520&m=8&sc=134 pkt 1 i 2.3
    Może mi ktoś powie kto na terenie Łomianek rozwija produkcję rolną kupując kolejne działki???????? I CO RADNA NA NICH HODUJE????? Zapewne deweloperów, a może deweloperki???? Tyle że takowych produktów rolnych nikt na tym świecie jeszcze nie zna!
    W DODATKU PANI Radna zapomina o korzyściach z takich scaleń dla obecnych posiadaczy gruntów:
    – czytelna siatka ulic w tym również dróg zbiorczych, zapewnia wzrost ceny gruntów,
    – przewidzenie miejsc na inwestycje publiczne jak szkoły, przedszkola, żłobki, skwery, parki, boiska i inne elementy infrastruktury gminnej tez podnoszą cenę nieruchomości,
    – zapewnienie działek o należytych wymiarach, dostosowanych do wymogów studium, umożliwiających jednocześnie na korzystne usytuowanie budynku to tez korzyść dla obecnych i przyszłych właścicieli.

    0
    0
    Odpowiedz
  17. zdzicho

    Ani 51,

    nie jesteś wiarygodna bo jesteś tylko „nikiem” co nie zanczy że nikim… Wiarygodny – oznacza prawdziwy, rzetelny. To coś zupełnie innego możliwość wypowiedzi na forum…

    Zwłaszcza że celowo przekręcasz wypowiedź radnej Podolskiej.Przytoczę tylko 2 przykłady :

    Po 1 nie mówi ” o błogosławieństwie odrolnienia terenów i to za wszelką cenę beż żadnego scalania”.
    Jej wypowiedź pokazuje mechanizm blokowania ziemi w DP.

    Po 2 piszesz że : „Pani Podolska pisze iż nie potrzebne są tam inwestycje celu publicznego.”

    Niczego takiego nie zauważyłem w jej teksście – Napisała natomiast ” że możliwe jest wprowadznie zapisu o przymusowych scaleniach jeżeli gmina planuje rozmieszczenie na tym terenie inwestycji celu publicznego o znaczeniu lokalnym i wskazała że gmina nie przygotowała takich planow”.

    Więc albo celowo przekręcasz fakty i albo nie umiesz czytać tekstów dluższych niż 2 linijiki…

    Wykazała natomiast punkt po puncie w jaki sposób jest realizowana polityka blokady ziemi w dziekanowie polskim podsumowując wszystko na koniec jednym zdaniem :

    „Biorąc pod uwagę powyższe fakty, stwierdzam że zapis o scaleniu na terenach Dziekanowa Polskiego był i jest formą polityki przestrzennej polegającej na BLOKOWANNIU terenów inwestycyjnych i umożliwiającej sztuczne kreowanie cen nieruchomości w gminie.”

    Pytanie kto i w jakim celu to robił ?

    Może holenderska firma RDH wie więcej o inwestorze który mógby zbudować KAMPUS ( cokolwiek to miało znaczyć) oraz osiedla na obszarze 8.3, 8.2 tam bowiem zostały wprowadzone zapisy w studium o zabudowie WILOMIESZKANIOWEJ ( zapis wprowadzony w 2006 lub 2011 ) po wcześniejszym przymusowym scaleniu i wykupieniu tych rolnych ziemi za bezcen.

    Ale Ty pewnie o tym dobrze wiesz bo bardzo się angażujesz w ten temat, starającssię oczernić radną i jej wypowiedź.

    A rodzaj korzyści z takich scaleń dla obecnych posiadaczy gruntów wcale nie jest taki pewny jak piszesz!
    – nie powstały żadne plany co do cytowanej prze Ciebie :
    „czytelnej siatki ulic w tym również dróg zbiorczych, zapewniającej wzrost ceny gruntów,
    – przewidzenie miejsc na inwestycje publiczne jak szkoły, przedszkola, żłobki, skwery, parki, boiska i inne elementy infrastruktury gminnej tez podnoszą cenę nieruchomości,
    – zapewnienie działek o należytych wymiarach, dostosowanych do wymogów studium, umożliwiających jednocześnie na korzystne usytuowanie budynku to tez korzyść dla obecnych i przyszłych właścicieli”
    s
    To wrzystko jest piękne tylko nikt NIC nie zaplanował na tym terenie. PROJEKT FIRMY RDH BYL TYLKO WIZJĄ- NIE POKAJĄCĄ W JAKI SPOSÓ MA TO BYĆ PRZEPROWADZONE I CZY ABY Z KORZYŚCIA DLA WŁAŚCICIELI TYCH SKRAWKÓW (a jestto ponad 200h ziemi )

    Chyba, że jest już realny investor? Wiesz coś więcej? w końcu może coś jest na rzeczy jeżeli brać pod uwagę nowy rozjazd w sadowej…Narazie w szczere pole, ale kto wie co tam jest już zaplanowane pod stołem??

    0
    0
    Odpowiedz

Odpowiedz Anna jo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *