8 komentarzy

1. 

   sąsiad z centralnych dnia 2015-10-19 o godz. 03:33

   Robią co chcą. Jak tak można traktować mieszkańców i należące się mieszkańcom pieniądze sołeckie?
   Ktoś wyżej powinien się zainteresować tym co wyczynia władza. Może ta Izba Obrachunkowa powinna się tym zająć.

   0

   0

   Odpowiedz
2. 

   mieszkaniec Łomianek dnia 2015-10-20 o godz. 19:54

   Najpierw Buraków, a teraz Dz. Bajkowy, i to wszystko pod patronatem Burmistrza Dabrowskiego. Kiedy ten człowiek przestanie działać przeciwko mieszkańcom własnej gminy?

   0

   0

   Odpowiedz
3. 

   Miki dnia 2015-10-21 o godz. 00:05

   Zapytajcie się co się dzieje na Chopina i w Dąbrowie. Nie wiem czemu mieszkańcy się dziwią. Przecież chyba wszyscy ci którzy głosowali wiedzieli kogo wybierają na burmistrza i kto będzie jego zastępcą.

   0

   0

   Odpowiedz
4. 

   Zembaty dnia 2015-10-21 o godz. 12:54

   Wyłupiasty z Dziekanowa leśnego i okularnik z Burakowa aktywni członkowie PO jak zwykle plują jadem.jak za pszczPOlkowskiego byli radnymi zachowywali dwie sprzedajne szmaty, na które nikt nie chciał nawet splunąć.My teraz PO mówimy -Won z naszego podwórka i miasta .

   0

   0

   Odpowiedz
5. 

   pozytywny dnia 2015-10-21 o godz. 19:15

   Niestety tak właśnie, jak to wyraził Zembaty, wygląda poszanowanie mieszkańców, którzy dbają o dobro społeczne oraz osób, które mają odwagę wypowiadać poglądy odmienne od poglądów łomiankowskiej władzy.

   Agresja, szkalowanie, pomówienia, ataki personalne, zamiast merytorycznej dyskusji… czy tak powinno się odnosić do mieszkańców?

   Szkoda słów.

   0

   0

   Odpowiedz
6. 

   mieszkaniec Łomianek dnia 2015-10-21 o godz. 22:21

   Poziom wypowiedzi „Zembatego” to poziom rynsztoku.

   0

   0

   Odpowiedz
7. 

   oklok dnia 2015-11-02 o godz. 12:10

   Trzeba było grzecznie podnosić łapkę jak większosć to by nie było problemów.

   0

   0

   Odpowiedz
8. 

   sumarum dnia 2015-11-09 o godz. 16:20

   Przeczytawszy odpowiedź pana wiceburmistrza (zresztą niegramatyczną w całym pierwszym paragrafie) nie znajduję w niej uzasadnienia decyzji. Jeżeli pan burmistrz stwierdził niezgodność wniosku z przepisami, to powinien chyba wyraźnie wskazać w którym punkcie wniosek jest niezgodny?

   Pan wiceburmistrz w swoim piśmie bardzo martwi się przestrzeganiem prawa. Czy jest zgodne z prawem, żeby urzędnik samorządowy, na którego pensję w wysokości prawie 20 tysięcy miesięcznie składają się wszyscy mieszkańcy, nie mając w tej kwestii wyboru (o ile się orientuję wynagrodzenie przyklepuje burmistrz i przychylna mu rada) wydawał decyzję na zasadzie „nie bo nie”?

   Tu by się przydala jakaś telewizja tabloidowa, żeby takim ludziom trochę przytrzeć nosa.

   0

   0

   Odpowiedz