www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Mleko się rozlało…

Obywatele coraz częściej będę domagać się realnego wpływuna decyzje dotyczące budżetów gmin i miast.

Budżet partycypacyjny, zwany też obywatelskim, powstał pod koniec lat 80-tychw brazylijskim Porto Alegre. Doświadczenia pokazują, że jest to jedna z najskuteczniejszychmetod angażujących mieszkańców w proces zarządzania miastem. Na czym polega sukcestej praktyki opartej na dialogu? Rozmawiałam o tym z Dariuszem Kraszewskim,ekspertem w dziedzinie wdrażania budżetu obywatelskiego.

Sylwia Maksim-Wójcicka: Budżet obywatelski to rewolucjaw myśleniu o fi nansach samorządów?
Dariusz Kraszewski: Mówiąc o budżecie obywatelskimzastanawiamy się „sprawdzi się czy nie sprawdzi”.A nie zadajemy sobie naprawdę poważnych pytań „coza tym stoi?”. Bo za budżetem obywatelskim stoi nowadla polskiego społeczeństwa fi lozofi a, zmiana sposobuzarządzania gminą, uspołecznienie rządzenia. Ta rewolucja,jeśli tak nazwiemy ten proces, już się stała, zaczęłasię pod koniec lat 80-tych w Porto Alegre i dotarła doPolski. Mleko się rozlało, obywatele coraz częściej będędomagać się realnego wpływu na decyzje dotyczącebudżetów gmin i miast.

SMW: Jakie są pozytywy wprowadzenia budżetu obywatelskiego,w którym część środków z budżetu jestprzeznaczana na zadania wybrane przez mieszkańców?
DK: Budżet obywatelski niesie nadzieję na to, że mieszkańcypoczują się odpowiedzialni za swoją gminę, będąmieć wpływ na część decyzji dotyczących różnych inwestycjii zadań. Bo to oni właśnie, w formie dyskusji, a potemgłosowania, wybierają cele, na które przeznaczonezostaną środki. Zwiększa też przejrzystość życia publicznego,tworzy warunki do rozmowy na forum publicznymdotyczącej spraw miasta. Dzięki temu ludzie identyfikują się z miejscem, w którym żyją, czują, że mogąmieć – jeśli chcą – realny wpływ na podejmowane decyzje.
O tym, że ten system dystrybucji środków sprawdzasię, świadczy ponad tysiąc miast na świecie, którewdrożyły go w różnych formach. A punktem wspólnymjest to, że o budżecie nie dyskutuje się za zamkniętymidrzwiami tylko publicznie – z mieszkańcami.

SMW: Od jakiej kwoty zacząć w pierwszym roku, żebyz jednej strony nie obciążyć zbytnio budżetu, a z drugiejnie zniechęcić ludzi do uczestniczenia w decydowaniuo podziale zbyt niewielkiej kwoty?
DK: Na początku kwoty nie są najważniejsze. Może tobyć kilkaset tysięcy, w zależności od możliwości budżetui determinacji władz do wdrożenia systemu. Z powodówoczywistych powinno się zaczynać od niższychsum, aby przećwiczyć sam mechanizm. Budżet obywatelskinie jest magiczną różdżką, która może odmienićnasz lokalny świat. Jego efekty są uzależnione od czynników, a przede wszystkim od nastawienia i dobrejwoli władz. Z naszych doświadczeń wiemy, że władzesamorządowe często nie są zainteresowane pobudzaniemaktywności obywatelskiej. Trudno jest przedstawicielommieszkańców uzyskać dostęp do informacji,która odgrywa kluczową rolę w rozwoju lokalnym.
A przecież to świadomy obywatel jest wartością dodanąi siłą rozwojową gminy. A więc dużo zależy od tego, czywładze są gotowe na wprowadzenie zmian, czasem radykalnych,często odmiennych od własnej wizji gminyczy miasta.

SMW: Czy istnieje zagrożenie, że hasło „budżet obywatelski”stanie się raczej orężem wyborczym, niż rzeczywistymnarzędziem do wyboru celów inwestycyjnychw gminach? Wkraczamy bowiem w rok wyborczy.
DK: Na pewno będzie to jedno z haseł wyborczychwielu kandydatów. Ale z drugiej strony budżety, którestartują teraz trudno będzie wycofać w przyszłym roku.Podobnie może być z ilością środków. Jeśli samorządyzdecydują o przeznaczeniu znaczącej kwoty na ten cel,to w kolejnym roku trudno będzie wycofać się z tej kwotylub ją zmniejszyć. Tak więc dla rozwoju tego mechanizmurok wyborczy może być pomocny.

SMW: Czy chodzi o to, aby w przyszłości większa częśćbudżetów samorządów była dystrybuowana wspólniei z aktywnym udziałem mieszkańców?
DK: Czym jest budżet? To worek pieniędzy zebrany odmieszkańców. A więc jako płatnicy oczekujemy realnegoodzewu ze strony władz. Nie chodzi o nieprzemyślanerozdawnictwo na potrzeby chwili, ale o długofalowemyślenie, określanie priorytetów rozwojowych. Tegowszystkiego musimy się nauczyć, mieszkańcy i władza.Budżet obywatelski daje możliwość dojścia – w pewnejperspektywie – do akceptowalnych przez większośćpriorytetów dla gminy.

SMW: Mam wrażenie, że decydując o jakiejkolwieksprawie nie potrafi my spojrzeć szerzej, poza swój interes,czasem nawet poza interes swojego najbliższegootoczenia. W jaki sposób więc kształtować priorytety?Przecież nawet w małej gminie poszczególne osiedlaczy sołectwa mogą mieć odmienne interesy lub potrzeby.Jak z tego stworzyć jedną wizję?
DK: Budżet obywatelski to idealne narzędzie do tworzeniaspołeczeństwa obywatelskiego, budowy kapitałuspołecznego opartego na modelu współpracywładz z obywatelami. Dużo zależy od metody, jaka zostanieprzyjęta do wyboru zadań, oraz od nastawieniauczestników. Nie da się uniknąć pomysłów dotyczącychwąskiej grupy mieszkańców, ale ostatecznie wygrywająprojekty, które zdobywają najwięcej głosów.Ważna jest więc umiejętność konfrontowania swoichpotrzeb z potrzebami innych części gminy, czy innychgrup.

SMW: Mam nadzieję, że w Łomiankach uda się wdrożyćbudżet obywatelski. Żeby tak się stało prace nad wyboremzadań powinny rozpocząć się już wczesną wiosną2014 r. Czy możemy liczyć na Pana radę i pomoc w trudnychmomentach?
DK: Oczywiście, możemy przyjechać do Łomianeki uczestniczyć w spotkaniu w sprawie wdrożenia budżetuobywatelskiego.

SMW: Bardzo dziękuję za rozmowę i liczę na współpracę.


DARIUSZ KRASZEWSKI
Współpracuje z Fundacją im. StefanaBatorego, zajmuje się kwestiamidotyczącymi partycypacji mieszkańcóww procesach tworzenia budżetówgmin, kontroli społecznejtworzenia i wykonywania budżetówgminnych oraz przejrzystości działania władzsamorządowych. Autor programu Laboratorium MonitoringuBudżetu i współtwórca programu Budżetobywatelski, realizowanych przez Sieć Obywatelska– Watchdog Polska (dawniej Stowarzyszenie LiderówLokalnych Grup Obywatelskich).

Mleko się rozlało...

Mleko się rozlało...

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

2 komentarze

  1. Obserwator III

    Czyżby Łomiankowicze nie mieli w tej sprawie własnego zdania.
    Ja wiem iż łatwiej jest wypowiadać się w sprawie konkretów, ale taki budżet wydaje się być przyszłością, a w dodatku są tacy którzy go stosują.

    0
    0
    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *