Łomianki są w pierwszej strefie biletowej. To już wiedzą wszyscy. Większość z nas zdążyła przyzwyczaić się do zmian. Okazuje się jednak, że wciąż są problemy, z którymi nie bardzo wiemy jak sobie poradzić, o czym najlepiej świadczą maile od naszych mieszkańców.

Najczęściej pojawia się jedne temat „bilety”. Z jednej strony jakiś czas temu stołeczny ZTM wprowadził zasadę, że kierowcy nie sprzedają biletów. Z drugiej – w Łomiankach jednak sprzedają.

– Wszystko fajnie, jak dla mnie zmiany na plus ogromny, bo w końcu autobusy są częściej i nie trzeba czekać na nie po 20 minut co szczególnie zimą było irytujące, ale jest „ale”… Nie ma biletomatów, kioski o świcie są pozamykane, w portfelu mam 20 zł i…nie pojadę. Dlaczego? Bo kierowcy nie chcą wydawać reszty. Rozumiem, że dla nich dłubanie przy kasie i biletach, do tego wyrabianie się „w rozkładach” jest bardzo trudne, ale dlaczego ja mam cierpieć na czyimś niedbalstwie? Za chwile miną dwa miesiące odkąd jesteśmy w pierwszej strefie, chyba do tej pory można było to wszystko jakoś zorganizować! – pisze pani Karolina.

Co na to wszystko Zarząd Transportu Miejskiego? Przede wszystkim lista miejsc gdzie kupimy bilety (póki co warto o tym pomyśleć wcześniej, jak planujemy podróż autobusem): ul. Warszawska 105 A, ul. Jedności Robotniczej 27, ul. Warszawska 136, ul. Warszawska /Kiosk/ 262, ul. Warszawska 280, ul. Rolnicza Dziekanów Polski 374 A, ul. 11 Listopada 56, ul. Brukowa 25.

Z takim stanem musimy się pogodzić jeszcze w najbliższych tygodniach. Będzie lepiej od 1 kwietnia. Jak zapowiada ZTM, wówczas we wszystkich autobusach 150, 250 i 750 zaczną działać biletomaty. Będą też stacjonarne w trzech miejscach.

– Zarząd Transportu Miejskiego poprosił przedstawicieli Komunikacji Miejskiej Łomianki o wskazanie lokalizacji automatów biletowych. W przesłanej do nas propozycji pojawiły się takie lokalizacje jak: ICDS01, Centrum 02 oraz Polmo 01 – tłumaczy Wiktor Paul z ZTM i dodaje, że istotne jest to, iż ZTM nie ma swoich automatów biletowych, lecz zleca ich instalacje firmom zewnętrznym na podstawie zawartych umów.

– Mając na uwadze komfort pasażerów dokonujących zakupu biletów komunikacji miejskiej Zarząd Transportu Miejskiego ogłosił nowe zasady współpracy z firmami, które chcą instalować automaty biletowe. Współpraca z firmami chętnymi do zawarcia Umowy odbywać się będzie w ramach systemu otwartego, dzięki któremu każdy kto spełnia określone przez ZTM warunki będzie mógł przystąpić do współpracy w tym zakresie. W momencie zawarcia współpracy z przyszłym operatorem automatów biletowych lokalizacje zostaną przeanalizowane i ewentualnie uwzględnione jako miejsca instalacji w ramach zobowiązania operatora wobec ZTM. Warto podkreślić, iż instalacja automatu biletowego odbywa się po uzyskaniu wszelkich niezbędnych zgód przez operatora, w tym. min. zgodę właściciela danego terenu jak również uzyskanie warunków technicznych od dostawcy energii elektrycznej – wyjaśnia rzecznik.

Zgodnie z zawartą umową pomiędzy Zarządem Transportu Miejskiego a Komunikacją Miejską Łomianki sprzedaż biletów przez kierowców odbywać się będzie do 31 marca br. Od 1 kwietnia br. wszystkie autobusy linii 150, 250 oraz 750 zostaną wyposażone w automaty biletowe.
ZTM przypomina też o możliwości zakupu biletów komunikacji miejskiej z wykorzystaniem aplikacji mobilnych w telefonach komórkowych.

To nie wszystkie aspekty tego tematu. Pozostaje jeszcze jeden – kupiliśmy już bilet więc trzeba go skasować. I tu zaczynają się kolejne „schody”.

– Trzeci dzień z rzędu jadę na badania do Warszawy przed godz. 7 rano. Trzeci dzień z rzędu na tym samym bilecie. Jak to możliwe? Nie da się go skasować! – opowiada zdenerwowany pan Henryk i dodaje, że ma dość biegania, przeciskania się po całym autobusie w poszukiwaniu kasownika. Wszystkie nie kasują biletu tylko pokazują komunikat, że bilet jest nieważny w tej strefie. – Kontroli jeszcze nie spotkałem, ale potem ja mam się wykłócać o to, żeby mandatu nie płacić? Przecież to chore! Poza tym wsiadam w 150 to chce dojechać na Metro Młociny a nie do Marymontu, a tak ostatnio było! – dodaje mieszkaniec Łomianek.
O ten problem z kasownikami również zapytaliśmy przedstawicieli ZTM. Okazuje się, że leży on po stronie naszego, łomiankowskiego przewoźnika.

– Problem dotyczy oprogramowania kilku kasowników przewoźnika KMŁ. Kontrolujemy to, a pojazdy z nieprawidłowo funkcjonującymi kasownikami muszą zjechać do zajezdni. Jednocześnie oczekujemy od przewoźnika jak najszybszej aktualizacji oprogramowania – tłumaczy Wiktor Paul.

A teraz małe wyjaśnienie, którzy jeszcze tak jak pan Henryk się nie zorientowali, że linia 150 nie zawsze dowiezie nas na Młociny: 6.32, 6.42 i 6.52 – o tych godzinach z przystanku przy ICDS (o nim opowiadał pan Henryk) odjeżdżają autobusy 150 do Metra Marymont. To dodatkowe w kursy w czasie porannego szczytu, w rozkładach oznaczone literką „m”. Przez resztę dnia 150 jedzie po dawnej trasie Ł1.

AS.