Kazimierz Peczyński – lokalny artysta, poeta, aforysta, autor około tysiąca fraszek, mieszkaniec Burakowa – tym razem zaprezentował swoje rzeźby i płaskorzeźby na wernisażu zorganizowanym przez Centrum Kultury w Łomiankach.

Spotkanie zaczęło się od wstępu Miłosza Manasterskiego, dyrektora Centrum Kultury.
Po kilku oficjalnych zdaniach gośćmi wernisażu zajął się sam jego bohater, który starał się ze wszystkimi z osobna porozmawiać o swojej twórczości, życiu ogólnie i o rzeczywistości, z którą spotykają się w Łomiankach lokalni twórcy.
Rozmowa z Kazimierzem Peczyńskim to czysta przyjemność, więc rozmowy nie kończyły się na kilku kurtuazyjnych słowach. Dał się poznać kolejny raz jako dociekliwy obserwator i komentator.

Wieczór można uznać za udany, gdyż i twórca i jego twórczość ciekawymi są.

Szkoda jedynie, że zabrakło prowadzącego wernisaż, który by zainicjował – jak to na wernisażach bywa – rozmowę z artystą (osobą nietuzinkową), która by była wstępem do wspólnej degustacji sztuki, otwartej wymiany myśli czy opinii. Ale może tak miało być…