www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Taras pękał ze śmiechu

Siódmy sezon Tarasowych Spotkań Kabaretowych w Łomiankach rozpoczęty. Żółty Domek Grzegorza Porowskiego zaprasza do siebie artystów kabaretowych, którzy za kompletne friko występują dla wszystkich chętnych.

Pierwszym zapowiedzianym gościem tegorocznej edycji TSK był kabaret Świerszczczychrząszcz ze Szczebrzeszyna. Zapowiedzianym, bo niespodziewanie poprzedziła mimów legenda polskiej satyry – czy może, zgodnie z życzeniem samego Mistrza, „dobro narodowe”” lub „”zabytek”” – Jacek Fedorowicz. Jak powiedział Grzegorz Porowski, bez współtworzonej przez Fedorowicza audycji „”60 minut na godzinę”” nie zainteresowałby się kabaretami, a w rezultacie nie byłoby Tarasu. – Występ Jacka Fedorowicza marzył mi się od dawna, więc kiedy on sam zapytał, czy może poprzedzić Świerszcza na Spotkaniach, nie wahałem się ani chwili.
Pan Jacek trzyma wyśmienitą formę – przypomniał licznie zgromadzonej publiczności (200 osób!) postać Kolegi Kerownika, nawiązał do sprawy TW Bolka („”Wicie, ten Wałensa, to on nie mógł przeskocić przez ten pot w stoczni, bo był za niski. Dopiro Lech Kaczyński przeskocił. – Jak to? Przecież on też nie grzeszy wzrostem, Kolego Kierowniku! – Maciem racjem, kolego Fedorowycz, ale ma brata, który go podsadza…””) i rzucił rozgrzaną publiczność w szpony szczebrzeszyńskiego kabaretu.

Świerszczczychrząszcz ze Szczebrzeszyna to dwóch mimów, którzy sztukę kabaretową uprawiają niejako na uboczu zajęć aktorskich. Ubocze to bardzo zacne, ponieważ wygrali już prestiżową PAKĘ i choć mają krótki staż sceniczny, mogą sobie śmiało szykować miejsce w kabaretowym panteonie. Marcin Wąsowski i Michał Łysiak czerpią garściami z życia codziennego, widać w ich skeczach bliskie związki z Pythonami – ale porównać ich z kimkolwiek nie sposób. Nie dlatego, że pantomima w kabarecie to nisza (bo nie jest), ale Świerszczczychrząszcz (nazwa to wyzwanie dla każdego konferansjera i właśnie w takim celu powstała) są klasą samą w sobie. Dość przywołać sceny z życia żółwi morskich z Galapagos (notabene przy scenach z plaż Normandii w 1944 o mało nie spadłem z pieńka, na którym siedziałem), przesłuchanie czeskiego przestępcy Jiriego Srački czy wykonywany na drugi bis skecz o Jeżu. Kto nie widział – niech żałuje.

Kolejny koncert Grzegorz Porowski planuje na 21 lipca.
– Wystąpi kabaret Limo. Zapraszam na spotkania w Żółtym Domku. Wstęp, jak zwykle – wolny, dobrowolne datki na fundację Akogo mile widziane! – zachęca Porowski.

(wt)
Echo Łomianek o Bielan nr 12/2008

Taras pękał ze śmiechu

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *