www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

W co się bawią nasze dzieci?

Już po raz czwarty środowisko Domowego Kościoła i Sióstr Salezjanek, przy wsparciu władz gminy Łomianki oraz rodziców i przedsiębiorców z Łomianek, zorganizowało konferencję „W co się bawią nasze dzieci?”. Tym razem prelegenci podjęli temat internetu – w jaki sposób dzieci z niego korzystają, a jak mogą korzystać i co z tego wynika.

W co się bawią nasze dzieci w sieci? – statystyki pokazują, że niestety w zabijanie i pornografię… i dotyczy to także tych najmłodszych. Ale najbardziej z wolności w sieci „korzystają” dzieci w gimnazjum.

Nie da się ukryć, dzieci spędzają dużo czasu przed ekranem urządzenia z dostępem do internetu – tak to trzeba określić, bo nie można zapominać, że internet jest już wszędzie – od komputera, przez tablet, smartphone, aż po smartwatch. W tym czasie można komunikować się ze znajomymi, ale wciąż, przede wszystkim grać w gry, wśród których niestety dominują te z dużą dawką przemocy i erotyki, a nawet elementów pornografii.

Przemoc w grach różni się od przemocy oglądanej w TV tym, że w grze to gracz podejmuje decyzje o tym, komu i jaką zrobić przykrość (to w grach dla młodszych), a później, kogo i jak zranić lub zabić. Można powiedzieć, że przecież gry są różne i że można wybrać te mądre, rozwijające, ale niestety dane pokazują, że to te zawierające przemoc cieszą się największą popularnością. Jeżeli dziecko kilkadziesiąt lub nawet kilkaset razy w czasie gry podejmuje decyzję o tym, by zachować się agresywnie, a podejmuje ją chętnie, ponieważ jest za to nagradzane, z czasem zaczyna przenosić takie zachowanie do relacji z otoczeniem.

A co z dostępem do pornografii? Wystarczą trzy kliknięcia, by znaleźć takie treści i to wcale nie dla kogoś, kto specjalnie ich szuka. Według statystyk 30% chłopców z 2 i 3 klasy gimnazjum świadomie poszukuje w internecie pornografii (od 1 do 7 razy w tygodniu) i aż 15% chłopców w tym wieku ma świadomy kontakt z pornografią codziennie, więcej niż raz.

Kolejne tragiczne dane to te pokazujące wiek pierwszego kontaktu z pornografią. Przed 7. rokiem życia aż 9% chłopców i 5% dziewczynek miało kontakt z pornografią, do 9. roku życia te liczby rosną odpowiednio do 27% i 16%, a w wieku 11 lat – 61% i 42%. Oznacza to, że obecnie, przed ukończeniem 11. roku życia, 6 na 10 chłopców i 4 na 10 dziewczynek ma kontakt z pornografią. Dobrą wiadomością jest to, że dzięki akcjom Stowarzyszenia Twoja Sprawa 28 maja br. wprowadzono w Polsce prawo, które zabrania reklamowania pornografii, co wcześniej było możliwe i nierzadko wykorzystywane.

Jeden z prelegentów główny akcent wystąpienia położył na konieczność towarzyszenia dzieciom w korzystaniu z sieci, zamiast ich izolowania, straszenia i zabraniania dostępu. Zwrócił on uwagę na to, „co się dzieje, gdy rodzic nie wie, co się dzieje”. Wskazał, i trudno się z nim nie zgodzić, że internet i sposób jego wykorzystania to domena młodych ludzi i że starsze pokolenie (już np. 30-latkowie) nie mają szans dorównać w tej dziedzinie kompetencjom gimnazjalistów. Powiedzenie „nie ucz ojca dzieci robić” traci w tej sytuacji swoją moc, bo dziś to rodzice mogą się uczyć od dzieci, jak korzystać z sieci. Dlatego wspólne surfowanie w sieci, np. wyszukiwanie ulubionych piosenek rodziców, połączone z opowiadaniem, dlaczego są ulubione, pokazywanie w internecie miejsc, w których spędzało się wakacje w młodości, uzupełnianie informacji na temat hobby, może być wspaniałym sposobem wspólnego spędzania czasu, z którego korzystają obie strony, rodzic i dziecko.

Internet jest narzędziem, dlatego nie jest ani dobry, ani zły, jest jak nóż lub siekiera – o sposobie użycia decyduje korzystający. Przez swoją różnorodność, ale i pewne „zasadzki”, jest on także trudny i wymagający, jak alkohol – legalny, ale wymagający samoograniczenia w korzystaniu. Dlatego bądźmy czujni, analizujmy to, w jaki sposób sami korzystamy z internetu, ile czasu na to poświęcamy, a także w jaki sposób korzystają z niego nasze dzieci – abyśmy nie utracili szansy na wspólne przygody i ciekawą naukę.

Kazimierz Łodziński
Pełna relacja na stronie www.wcosiebawianaszedzieci.pl

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *