www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Wyszliśmy na prostą!

Wywiad z Prezesem Klubu Sportowego Łomianki Grzegorzem Pachutko

Piotr Rusiecki: Panie Prezesie, w ostatnim czasie narosło sporo mitów wokół KS Łomianki, wiele osób rozpowszechniało nieprawdziwe informacje o sytuacji w klubie, tymczasem klub istnieje od 1993 roku i chyba nie ma się tak źle?

Grzegorz Pachutko: Tak, klub powstał w 1993 r. z inicjatywy Wojciecha Wąsowskiego, mojej oraz kilku innych osób widzących potrzebę powołania takiej organizacji w Łomiankach. Jednak tak naprawdę kontynuujemy tradycje jeszcze przedwojenne klubu młodzieży wiejskiej z tamtego okresu oraz dawnego Ferrytu Łomianki. Gramy na tym samym boisku co nasi przodkowie przed wojną.
Od początku działalności jesteśmy zarejestrowani jako SKF (Stowarzyszenie Kultury Fizycznej), od kilku lat także w KRS. Klub prowadzi corocznie rozliczenie z Urzędem Skarbowym. Po zeszłorocznych zawirowaniach związanych z poprzednim zarządem i zadłużeniem przez nich klubu obecnie praktycznie wychodzimy na zero. Wyszliśmy na prostą, pozyskaliśmy kilku nowych sponsorów w zamian za umieszczenie reklam.

P. R.: Krąży również wiele kontrowersyjnych informacji na temat stadionu. Jak dziś wygląda sytuacja?

G. P.: W 1992 r., kiedy zaczęliśmy korzystać z tego terenu, środkiem boiska przebiegała ścieżka, teren był nieogrodzony, rosły tu krzaki, nawet wypasano na nim bydło. Wtedy w czynie społecznym ogrodziliśmy teren, posadowiliśmy bramki i łapacze piłek, wykarczowaliśmy krzaki, wyrównaliśmy boisko. Z pastwiska zrobiliśmy prawdziwe boisko ligowe. Później rozpoczęliśmy dalsze inwestycje. W 1996 r. Rada Miasta podjęła uchwałę o przekazaniu tego terenu KS Łomianki „do chwili jego istnienia””. Na podstawie tej uchwały otrzymaliśmy pozwolenie na budowę wystawione na nasz klub. Jeszcze w tym samym roku postawiliśmy budynek, szatnię, natryski, pokój sędziowski i inne pomieszczenia gospodarcze. Tylko część inwestycji była pokryta ze środków UMiG Łomianki, resztę pokryliśmy sami. W następnych latach wybudowaliśmy oświetlenie i wykonaliśmy profesjonalną murawę piłkarską. Kilka lat temu w dziwnych okolicznościach, w chwili gdy KS Łomianki potrzebował uchwały przekazującej nam ten teren, w celu uzyskania licencji PZPN, okazało się, że uchwała zaginęła w Gminie. Myślę, że sprawa niedługo zostanie wyjaśniona.

P. R.: W całym województwie mazowieckim na tym poziomie rozgrywek, a wiem to jako wieloletni zawodnik i członek klubu, drużyny piłkarskie wspierane są przez sponsorów, ludzi dobrej woli oraz… urzędy gmin. Czy również w Łomiankach Urząd MiG pomaga w działalności statutowej, czy wspiera finansowo na przykład drużyny młodzieżowe?

G. P.: Niestety sytuacja nie wygląda tak jak wielu uważa. Na działalność bieżącą KS Łomianki od marca 2005 r. Gmina nie dała ani złotówki. Jedyne w czym pomaga, to zatrudnia opiekuna obiektu przy ul. Fabrycznej 48. Wszystkie drużyny w klubie są finansowane ze środków własnych, tj. wpłat członków zarządu, sponsorów za reklamy umieszczone na terenie klubu i składek członkowskich. Chciałbym w tym miejscu podziękować firmom, które wspierają finansowo naszą działalność. Należy dodać, że w przeciwieństwie do wielu klubów nie pobieramy żadnych opłat od rodziców z drużyn młodzieżowych. Klub opłaca trenera, piłki do gry, koszulki, sprzęt sportowy, opiekę medyczną, obozy sportowe i wysokie opłaty w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej, lokalnej strukturze PZPN. Podobnie jest z drużyną seniorów. Klub bierze na siebie także koszty oświetlenia, wywóz śmieci, remonty budynku, dzierżawę boiska, a także inne koszty. W sumie opłaty te są bardzo wysokie i trzeba naprawdę dużo pracy włożyć, aby utrzymać to, co już mamy.
W sezonie 2005/2006 wszystkie zespoły rozegrały wszystkie mecze zgodnie z terminarzem rozgrywek MZPN. Największą naszą nadzieją są wychowankowie klubu, czyli rocznik 1989 juniorów, który awansował do najwyższej ligi w swoim roczniku, do ligi makroregionalnej. Czekają ich mecze z rówieśnikami z Legii, Polonii, Radomiaka, czyli uznanych klubów piłkarskich.

P. R.: Klub nie może działać bez planów, jakie wobec tego KS Łomianki ma cele na najbliższy okres.

G. P.: Chcielibyśmy, aby pierwszy zespół awansował do wyższej ligi. Zapewniam, że od strony organizacyjnej zrobimy wszystko na co nas stać. Liczymy, że rocznik 89 juniorów utrzyma się w swojej lidze. Jeżeli znajdą się pieniądze z gminy, chcielibyśmy utworzyć nowe drużyny młodzieżowe, już w tej chwili mamy również roczniki 93/94 trampkarzy. W kwietniu tego roku rozpoczęliśmy nabór i selekcję chłopców z rocznika 96/97. W maju zgłosiła się grupa rodziców młodzieży z rocznika 92, aby utworzyć drużynę. Zaskoczony jestem liczbą chętnych, niestety ze względów finansowych nie stać nas na razie na prowadzenie tego zespołu. Liczyliśmy po cichu na wsparcie Urzędu Miasta i burmistrza. 28 sierpnia br. zostanie rozstrzygnięty konkurs na dofinansowanie prowadzenia grup młodzieżowych. My jako klub pomagamy realizować zadania własne gminy, bierzemy udział w konkursie i jeżeli otrzymamy dofinansowanie, rozszerzymy szkolenie o grupy dzieci i młodzieży.

P. R.: Do dziś wiele emocji budzi niewyjaśniona sprawa wyborów, które odbyły się w lipcu 2005 r. Czy moglibyśmy dowiedzieć się więcej jak to było? Do dziś wielu sympatyków klubu nie zna całej prawdy.

G. P.: Już w 2004 r. sytuacja w klubie była ciężka, jako zarząd szukaliśmy sponsorów, o których nie jest łatwo. We wrześniu 2005 r. znalazły się osoby, które deklarowały sukcesy sportowe, organizacyjne i finansowe. W najbliższych wyborach otrzymali zaufanie członków klubu, rozpoczęli swoją 9-miesięczną kadencję…

P. R.: Dlaczego 9-miesięczną, przecież kadencja zgodnie ze statutem klubu trwa 2 lata?

G. P.: Ponieważ zamiast obiecanych sukcesów sportowych, organizacyjno-finansowych, po kilku miesiącach sytuacja w klubie stała się tragiczna. Powstały zaległości finansowe w MZPN, w opłatach sędziowskich, zaczęły wpływać niezapłacone faktury za sprzęt, trenerzy nie dostawali wynagrodzeń, mimo podpisanych kontraktów, piłkarze nie dostawali diet. Klubowi groziło wykluczenie z rozgrywek. Na wniosek bardzo zaniepokojonych członków klubu, w trybie nadzwyczajnym zwołano nowe wybory. Na zebraniu 25 lipca 2005 r. odwołano cały zarząd, który nie otrzymał absolutorium. Niestety to nie był koniec kłopotów, po tym zebraniu odwołany zarząd zabrał wszystkie dokumenty, pieczątki. Jak się później okazało, sprzedano nam bezprawnie wielu wartościowych zawodników. Zostały tylko długi, wyłączony prąd, wyłączony telefon, nieopłacone faktury, olbrzymie długi w MZPN. Jeszcze w dniu wyborów członkowie klubu powołali mnie na prezesa klubu, rozpoczęliśmy wszystko praktycznie od nowa…

 

 

Wyszliśmy na prostą!

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *