Wzajemne oskarżenia, insynuacje, ataki personalne – tego na sesji RM jeszcze nie było
Podczas VIII Sesji Rady Miejskiej w Łomiankach IX kadencji doszło do niecodziennych wydarzeń, w których główne role odegrali: Beata Duch-Kosiorek – naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego, Tomasz Dąbrowski – burmistrz Łomianek, Piotr Rusiecki – radny Rady Miejskiej. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że od wielu, wielu… lat łomiankowski samorząd nie doświadczył tak żenującej sytuacji, której sens pozostaje zupełnie niejasny.
Podczas wymiany zdań między urzędnikami, burmistrzem Tomaszem Dąbrowskim, naczelnik Beatą Duch-Kosiorek i radnym Piotrem Rusieckim, doszło do wzajemnych oskarżeń, insynuacji i ataków personalnych. Urzędnicy wspominali też wydarzenia wykraczające poza normy etyczne, a być może i naruszające przepisy prawa – które miały miejsce podczas poprzednich kadencji burmistrza Tomasza Dąbrowskiego. Czy podczas tego „spięcia” miało też miejsce werbalne zastraszanie radnego Rusieckiego, przez burmistrza Dąbrowskiego? Oceńcie sami….
„Pan Rusiecki bardzo skrupulatnie śledzi moje życie zawodowe i nie jestem tym zdumiona. […] Jest dyrektorem w spółce, której właścicielami są rodzice. Dyrektorem za najniższą krajową. Pan szuka inspiracji jak się rozwijać zawodowo […] Trzeba się uczyć, szkolić, i jeszcze raz uczyć” – mówiła Beata Duch-Kosiorek – naczelnik Wydziału Administracyjno-Organizacyjnego – „Myślę, że szuka Pan inspiracji, a może bardzo chce Pan zwrócić na siebie uwagę i chciałby Pan podbudować swoje ego po przegranych wyborach?”.
Kosiorek-Duch wyraziła też swoje zaniepokojenie tym, że radnemu Rusieckiemu „imponują kobiety zaradne”. „Dostaję takie telefony z zapytaniem czy pani, pani Beato, jest jakąś niespełnioną miłością Pana Rusieckiego? [..] to zaczyna być symptom nękania” – mówi naczelnik.
„Pan lubi się nie napracować i zarobić. […] w 2018 roku za 10 miesięcy zarobił pan 220 000 złotych […] 22 000 tysiące miesięcznie […] to było Pana wynagrodzenia jako urzędnika” – mówiła Beata Duch Kosiorek do radnego Rusieckiego o sytuacji, która miała miejsce w kadencji, kiedy Urzędem kierował ówczesny i teraźniejszych burmistrz. „Pamiętam sytuację, kiedy na siłę szukaliśmy takiego telefonu Samsung Galaxy Note 8, to była nowość. Ściągaliśmy go z zagranicy […] za pieniądze publiczne. […] potem były kolejne najnowsze modele” – wspomniała czasy z kadencji 2014-2018, kiedy urzędem kierował Tomasz Dąbrowski.
Radny Rady Miejskiej w Łomiankach Piotr Rusiecki w odpowiedzi podkreślił, że naczelnik wydziału Beata Duch-Kosiorek „powinna być sekretarzem gminy, a została naczelnikiem chyba tylko dlatego, żeby oświadczenia majątkowego nie wypełniać. […] Moje oświadczenie jest dostępne, każdy może je zobaczyć. Ja nie mam nic do ukrycia. […] Po co to ukrywać? […] Była pani 5 kadencji sekretarzem, a teraz została pani naczelnikiem żeby oświadczenia nie wypełniać?” – pyta Rusiecki.
„Pracowałem za dwóch wiceburmistrzów, nie było jednego wiceburmistrza. Byłem zastępcą do spraw społecznych i technicznych i pełniłem funkcję rzecznika prasowego. Te wszystkie funkcje pełniłem za kwotę, o której pani naczelnik mówi. One są w moim oświadczeniu majątkowym, są jawne, a do pani oświadczenia się wejść nie da” – mówił Rusiecki odnosząc się do zarzutów wysokiego wynagrodzenia, które otrzymywał jako zastępca burmistrza Dąbrowskiego.
„Życie publiczne wymaga przejrzystości, jawności, to jest zasada życia publicznego, a tu się próbuje to ukryć” – podkreślał Rusiecki deklarując, że nadal będzie występował o informacje na temat wynagrodzeń urzędników. „Mam do tego prawo, jako radny. Rada Miejska wg. artykułu 15 jest organem stanowiącym i kontrolnym. Moim obowiązkiem jako radnego jest przyglądać się temu co się dzieje w Urzędzie. Jestem dociekliwy? Jestem. Poświęcam na to dużo czasu? Poświęcam! […] To się pani nie podoba. Nie dziwię się, ale proszę nie stawiać tego wszystkiego na głowie, że naczelnik jest nad sekretarzem! […] Po co to ukrywanie tego wszystkiego?” – pyta Rusiecki.
„Mnie się próbuje zastraszać, przebito mi opony, pojawił się mural «Rusiecki to psychol», straszy się mnie postępowaniami sądowymi. Wiecie dlaczego? Żebym o to nie występował, żebym tego nie ujawniał. Ja się was nie boję! Przekonacie się o tym jeszcze nie raz” – mówił Rusiecki. „Chcielibyście mnie wsadzić do więzienia, no dobrze, że nie ma kary śmierci, bo byście się domagali rozstrzelania albo powieszenia. Kogoś, kto próbuje wyciągnąć informacje, które są informacjami publicznymi” – podkreślał radny Rady Miejskiej.
Burmistrz Łomianek Tomasz Dąbrowski na słowa radnego Rusieckiego odpowiedział: „Panie radny pana też się nikt nie boi, ani pana zastraszeń, które pan robi. […] Pan nie będzie mi ustawiał urzędu. Pan już nie jest moim zastępcą.”
„Stoi pan za tym pismem w OKO.press, które się ukazało. Fantazja to jest mało powiedziane. Przejdźmy do konkretów. Ośmiornica Macierewicza. Gdyby pan napisał: talibowie w Łomiankach, chyba to byłoby bardziej adekwatne. Przecież były Minister Obrony miał budżet 40 miliardów złotych i on by się bawił w ośmiornicę? No chyba żeby udziały w aptece mieć” – mówił burmistrz Dąbrowski odwołując się do artykułu, który ukazał się w OKO.press pt. Dobra zmiana pod Warszawą, czyli duch Misiewicza znów unosi się nad Łomiankami. „W tamtym czasie minister Macierewicz dokładał się nam do Bitwy pod Łomiankami, dwa czołgi Leopardy dzięki niemu były, a na nowy rok dał nam orkiestrę Wojska Polskiego, cały autokar, to kosztuje około 30 00 złotych. […] Pan pisze w sposób prześmiewczy, że ja mu szable podarowałem. […] Jeżeli ja ministrowi podarowałem szablę, to podarował ich trzysta. […] Wie pan ja kłopot mam z tym, że ja panu podarowałem szablę […] Szabla to takie wartości jak honor, lojalność. Pozwoli pan, że nie będę tego komentował” – mówił burmistrz Dąbrowski do radnego Rusieckiego.
Burmistrz Dąbrowski poruszył też temat Bartłomieja Misiewicza, którego osoba została przywołana w kontekście Łomianek w ww. artykule OKO.press: „Pan na działkę osoby rzadko zapraszał. I tak jak z Urzędu była u pana impreza, to bardzo panu zależało, żeby na bombach limuzyna rządowa do pana przyjechała. Niech wieś wie jak się Piotr Pierwszy Rusiecki bawi!” – mówił burmistrz Dąbrowski o sytuacji, która według jego słów wydarzyła się za czasów jego poprzedniej kadencji. „To się może wydawać śmieszne z zewnątrz, ale ci co znają pana Piotra, to wiedzą, że to jest syndrom Piotrusia Pana – młodzieniec w wieku 7-8 klasa, zamknięty w ciele mężczyzny […] wygrywać pan nie umie, przegrywać pan nie umie, donosić pan umie – to jest genetyczne”.
Burmistrz Dąbrowski przywołał też inną sytuację, która miała miejsce podczas szkolenia za czasów kiedy kierował Urzędem w Łomiankach. „Ostatni dzień, wyjeżdżamy, opuszczamy hotel. Pan tego nie pamięta, ale przypomnę urzędnikom” – zwrócił się do radnego Burmistrz Dąbrowski. „Jesteśmy w autokarze, liczymy, nie ma jednej osoby. Zgadnijcie kogo? Pana Piotra. […] Ja – telefon, pani Beata – telefon. Szukamy – nic. Pukamy do drzwi – nic. […] Procedura, otworzyli nam drzwi. Zgadnijcie kto był w środku? Pan radny … jak messerschmitt” – wspominał wspólny wyjazd szkoleniowy Dąbrowski.
„Ruszymy sprawę, która nie będzie dla pana miła i dla rodziny, nie chcę tego robić, ale musi pan troszeczkę pomiarkować. […] Że nie wiadomo co tu się dzieje, jakaś korupcja, nieuczciwość, za dużo pan sobie pozwala z tym. Dlatego z tym influencerem, żebyśmy tej sprawy nie wyciągali, bo to bolesne dla pana będzie, jestem od tego daleki, ale jeżeli będzie ta agresja i bezczelność z pana strony, to będzie pięknym za nadobne. Nie życzyłbym tego i proszę o przemyślenia” – zwrócił się w nieco enigmatycznych słowach burmistrz Dąbrowski do radnego Rusieckiego.
„No takiej żenady to ja się po burmistrzu nie spodziewałem, powiem szczerze” – odpowiedział w pierwszym zdaniu radny Piotr Rusiecki. „Opowiada historie, które nie miały miejsca. Do tego mówi o artykule, którego nie ja jestem autorem, którego ja nie pisałem. […] Panie burmistrzu ja jestem w szoku. O czym pan do mnie mówi? Pan mnie pomówił. Pan mnie oskarżył o rzeczy, które w ogóle nie miały miejsca. Ja będę prosił o stenogram, dlatego że ja tej sprawy tak nie zostawię. Można sobie pewne rzeczy mówić, opowiadać, ale nie można publicznie kłamać” – mówił Rusiecki. „Pan mnie zwyczajnie pomawia i poziom w jaki pan to robi, to jest żenada. Nawet nie chce mi się odpowiadać, bo większych bredni to ja nie słyszałem…”
Kolejne wypowiedziane słowa, podobnie jak te przytoczone powyżej, podkreślały niestosowność całej sytuacji, w kontekście czasu i miejsca, gdzie one padły, co pokreślił na koniec sesji radny Tomasz Dąbrowski, zwracając się do przewodniczącego Rady Miejskiej Marka Zielskiego – „To pan przewodniczący prowadzi obrady, w związku z tym zwracam się, żeby poza trybem oświadczeń urzędników nie było, bo nie służy to niczemu, szczególnie powadze Sesji Rady Miejskiej. Więc prośba, żeby pan nad tym czuwał co się tu dzieje, i kto i w jakim trybie zabiera głos.”
Zapraszamy do obejrzenia całego fragmentu Sesji Rady Miejskiej, podczas którego miało miejsce „spięcie” między urzędnikami Urzędu Miejskiego w Łomiankach a radnym Rady Miejskiej w Łomiankach.
mm./red.
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
30 komentarzy
Wyślij komentarz
Łomianki gotowe na 33 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprawdź co, gdzie, kiedy…
6 stycznia 2025 roku odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem będziemy grali – również...
Uroczystość w Szpitalu w Dziekanowie Leśnym. Oddano do użytku nową Izbę Przyjęć
Dziś – 23 stycznia 2025 roku – odbyło się uroczyste otwarcie nowej Izby Przyjęć w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie...
Szpital w Dziekanowie Leśnym otrzymał od WOŚP sprzęt o wartości ponad 6 milionów złotych
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ze środków zebranych podczas 32. Finałów WOŚP przekazała Szpitalowi...
Przebudowa ul. Wiślanej utrudnia życie mieszkańcom Łomianek Dolnych i Łomianek Chopina
W poniedziałkowy wieczór - 20 stycznia 2025 - w ICDS zawrzało. Dyskusja urzędników Urzędu Miejskiego w Łomiankach z...
Moc Relacji w Łomiankach: jak budować więzi z dziećmi i młodzieżą
18 stycznia 2025 roku w Integracyjnym Centrum Dydaktyczno Sportowym odbyła się konferencja „Moc Relacji – Od Słów do...
W starej szkole w sołectwie Sadowa ma powstać żłobek
Jak deklaruje burmistrz Tomasz Dąbrowski do czerwca 2026 roku w budynku w którym - przed budową nowej szkoły w...
Czy łomiankowskie smogowe płuca przy ICDS będą szare? To kwestia czasu…
W Łomiankach - podobnie jak w 2022 roku - przy Integracyjnym Centrum Dydaktyczno-Sportowym stanęły Mobilne Płuca,...
Duże zainteresowanie mieszkańców Łomianek zbiórką zużytych tekstyliów
Od 1 stycznia 2025 r. każda gmina ma obowiązek zorganizowania dla mieszkańców selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych....
ZWiK Łomianki: „z radością informujemy, że ZWiK ma nowego prezesa!”
Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp zo.o. poinformował, że stanowiska prezesa spółki objął Sebastian Bodzenta....
O jakim influ mówi burmistrz Dąbrowski? Rodzina?? To brzmi naprawdę poważnie.
Hahahaha bardzo
Beatka- Zjedz Snickersa
Zaczyna robić się ciekawie…. Szkoda, że za spotkania radnych na których mają być omawiane poważne sprawy Lomianek dyskutuje się o czym zupełnie innym i szkoda, że to za pieniądze mieszkańców…. Naprawdę bogatą gminą jesteśmy jak nas na to stać….
Radny Zielski powinien chociaż przeprosić za to że dopuścił do takiego czegoś na sesji . On jest osobiście odpowiedzlany za ten burd ….
Obejrzałam p. naczelnik i czy tylko mi się wydaje, że mówi, że wydawali pieniądze publiczne na zachcianki zastępcy kupując telefon za granicami Polski? Dlaczego na to pozwalał Dąbrowski? Nic nie widział co się działo w urzędzie czy miał tego pełną świadomość? To jest jakaś patolgia! Na to były wydawwane moje pieniądze? To może tłumaczyć dlaczego Rusiecki się tak przygląda na ręce Dąbrowskiego teraz. On wie co się działo wcześniej bo sam w tym uczestniczył. Wie gdzie patrzyć. A może p. naczelnik zmyśla? Czy nie powinny się temu doładnie przyglądać jakieś służby?
Podejrzewam, że po tym
materiale to się zainteresują i tym co się działo w przeszłości i tym co się dzieje teraz….
Głosowałem na Dąbrowskiego. Burmistrz przedstawiał się jako człowiek kulturalny, katolik. Niestety teraz widzę jak zostałem oszukany. Radny szczególnie opozycji może sobie gadać bzdury, ale burmistrz już nie może. Teraz widzę brak kultury i jeszcze to zastraszenie. Nikogo nie obchodzi co kto robił na imprezie 10 lat temu. Poza tym nie wyobrażam sobie mówić co robił mój kolega po imprezie ze mną. A pan to robi. Niebywale. Panie burmistrzu co tam jest w urzędzie że się tak boisz ujawniać radnemu?
Dąbrowski jak widać sam pod sobą dołki kopie xD
Jak można mówić co się działo X lat temu na szkoleniach skoro on to organizował ? Pytanie dlaczego Szanowny Burmistrz pozwalał na takie rzeczy ? I trzymał takich ludzi blisko siebie ,skoro byli tacy źli?
Trzeba pamiętać,że ryba psuje się od głowy ! Wyciąganie takich rzeczy z przeszłości świadczy wyłącznie o człowieku Panie Tomaszu 🙂
Jak słucham Burmistrza to mam tylko jedno skojarzenie bredzenie jak Wałęsa. Prosty chłop, mówi bez ładu i składu..żenada..Kogo Wy wybraliście!!! ha, ha
Tak trafne słowa ,drugi Wałęsa dobre skojarzenie. Cóż jaki Pan taki kram. Czego oczekiwać …….po człowieku ,który nie posiada klasy .
Źle to wygląda. W wyniku konfliktu pomiędzy panami Rusieckim i Dąbrowskim zaczynają pojawiać się informacje, które skłaniają do zadania pytania, co działo się w urzędzie w czasie, kiedy obaj panowie razem rządzili naszym miastem. Skoro jeden kupował sobie za publiczne pieniądze najdroższe gadżety, tworzył siatkę zależności (jak to zostało przedstawione na sesji przez panią naczelnik i pana burmistrza), dlaczego drugi nie reagował? Na co dla odmiany nie reagował ten pierwszy? Kłótnie byłych wspólników z reguły otwierają puszkę Pandory. Robi się ciekawie w naszej mieścinie, a żenujący poziom niestety pozostał.
Świadoma powściągliwość w publicznych wypowiedziach jest cechą najlepszych, a jej brak świadczy o poziomie inteligencji emocjonalnej
Puszka pandorrrry „LomiankiGate” powoli się otwiera…(!) Zaraz jeden wyciągnie z rękawa patostreemera z ramienia tego drugiego, a drugi zacznie ujawniać resztę sekretów pierwszego 😅 Szkoda, że nie powyciągali tego przed wyborami, żadnego z nich by nie było w II turze…
Pięknie Dąbrowski powiedział Rusieckiemu. Jego mina jest bezcenna. Wygląda jak mały chłopiec przyłapany na tym że narobił w gacie.. Dziękuję za te zblizenia kamerą. Pięknie. Brawo Tomek! Jedziesz z gościem.
Pan Burmistrz Dąbrowski pokazał Rusieckiemu gdzie jest jego miejsce.
Najważniejsze,aby nigdy więcej nie dopuścić ko do władzy! To co było za rządów Żebrowskiej już nic nie przebije… Małgosia wracaj do siebie i weź koleżanki od nas z Łomianek,dziękujemy.
Panie Burmistrzu Tomaszu Dąbrowski, Pani rzeczniczko Karolino Jakobsche proszę w porozmieniu z Info Łomiankami zamieścić to nagranie z na stronie Urzędu oraz na Instagramie.
Mieszkańcy powinni wiedzieć kim jest Pan Rusiecki i co się za nim ciągnie!
Żądam tego jako płatnik podatków i wyborca.
A może zorganizować im bijatykę w klatce?
„FreakFight Łomianki 2025” Dąbrowski vs Rusiecki? A Kosiorek jako support gdyby Dąbrowski padł przedwcześnie. Tajna broń Dąbrowskiego. Sztacheta jako rekwizyt.
Przed icdsem z transmisją online. I do tego Jakobsze by rolki wrzucała na insta.
Brawo Tomek Brawo Beata Na reszcie powiedzieli głośno o P R to co się mówi cicho
TAK DLA PIS
TAK DLA DR KAROL NAWROCKI NA PREZYDENTA
TAK DLA SUWERENEJ POLSKI
Dąbrowski i Duch powinni się zapoznać z ustawą o dostępnie do informacji publicznej. Nie jestem zwolennikiem Rusieckiego, ale w tym przypadku ustawa wskazują kto w tym sporze ma racje.
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011121198/U/D20011198Lj.pdf
Jako obserwator publiczny miasta i gminy Łomianki, nie sposób odnieść się do incydentu zaistniałego w czasie posiedzenia R.M.
” Jak władza uderza do głowy”
Szanowni ; Burmistrzu ,Pani Kosiorek oraz przewodniczący RM Zielski.
To co wydarzyło się w dniu 28.11,nie powinno mieć miejsca .
Swoim zachowaniem zachwialiście swoją wiarygodność i przynieśliście wstyd i rozczarowanie wyborcom Łomianek . Smród rozlał się ,nie tylko na Powiat Zachodni .Kto na tym ucierpi, Burmistrzu ? Będziemy o tym pamiętać ,przy kolejnych wyborach.
Panie Burmistrzu bez względu na okoliczności ,zawsze trzeba być człowiekiem .Nic Pana nie uprawnia do plucia jadem, na drugiego człowieka, przecież jest Pan podobno katolikiem .
Wylewając brudy na Pana Rusieckiego było pozbawione elementarnych zasad współżycia społecznego Panie Burmistrzu . Szkoda ,że Pan w emocjach o tych zasadach zapomniał .Panie Burmistrzu emocje , nie są dobrym doradcą . Ale to Pana problem. Pan Rusiecki jako Radny U.M Łomianki zgodnie z prawem, ma prawo żądać ujawnienia dokumentów ,nie tylko osób publicznych. Czy to się Panu i Pana „świcie” podoba czy nie .Skoro Pan Rusiecki prosił o ujawnienie dokumentów, to miał ku temu ważne powody. Czy to nie logiczne Panie Burmistrzu, jak Pan sądzi ? Śmiem twierdzić ,że po takiej nagonce na Pana Rusieckiego, ma Pan i Pana „świta „coś” do ukrycia. Panie Burmistrzu Ustawy o dostępie do informacji publicznej /art 7/ trzeba respektować. Czy mam Pan zamiar łamać prawo ? Panie Burmistrzu , jako obserwator publiczny ,cieszę się że w Radzie Miasta zasiada tak odważny człowiek, jak Pan Rusiecki. A Pan, Panie Zielski z całym szacunkiem, dlaczego nie przerwał Pan jako przewodniczący tej „Szopki Noworocznej ? Czyżby Pan też popierał bełkot Pana Burmistrza . Wstyd Panie przewodniczący . Z całego przedstawienia twarz zachował, jedynie Radny Pan Tomasz Dąbrowski,który stał się dla mnie, jako obserwatora publicznego bohaterem tej „Szopki Noworocznej ” On jeden zdobył się na odwagę , aby przerwać to brzydkie przedstawienie .
Szanujmy się Panie Burmistrzu
/
Burmistrz Dąbrowski, naczelniczka Kosiorek Duch, radny Rusiecki i radny Zielski powinni przeprosić i wycofać się z samorządu za ten cyrk ,który urządzili publicznie. Rynsztok to mało powiedziane.
Twoja wypowiedź ma mocny przekaz, ale można ją delikatnie uporządkować i nadać jej bardziej zwięzły charakter, zachowując jednocześnie emocje i stanowisko. Spróbujmy:
Na mównicę wyszła urażona pani Kosiorek, mając pretensje do radnego Rusieckiego o to, że śmiał wnioskować o informacje, które mu przysługują. Wygląda na to, że po objęciu władzy poprzewracało się jej w głowie – najwyraźniej sądzi, że jest nietykalna i może działać bezkarnie.
To, co Rusiecki ujawnił przez ostatnie pół roku, jasno pokazuje, że władza ma wiele do ukrycia. Radny jest dla nich niczym wrzód na tyłku – jego kontrola i pytania wyraźnie uwierają. Odpowiedź? Próba zastraszenia, ośmieszenia, a nawet obsmarowania go absurdalnymi etykietkami. Liczą, że w końcu spasuje.
Styl wystąpienia pani Kosiorek jest aż nadto wymowny. Można śmiało stwierdzić, że była tą „najmądrzejszą” w klasie, co to zawsze pierwsza biegła na skargę do nauczyciela, budząc niechęć rówieśników. Ilość ochów i achów na swój temat, którymi raczyła wszystkich z mównicy, była wręcz groteskowa. A efekt? Mizerny. Gorzej wypadł chyba tylko burmistrz Dąbrowski.
To wciąż dla mnie zagadka, jak ktoś tak mało bystry, delikatnie mówiąc, może pełnić funkcję burmistrza. Można powiedzieć, że jest urodzony pod szczęśliwą gwiazdą – syn lekarki, który jedzie na opinii i niczym nie błyszczy. Wystarczy, że otworzy usta, a magia pryska.
W kampanii pokazywał się głównie na nagraniach. Teraz rozumiem dlaczego – to musiało być wyzwanie dla jego sztabu. Trzeba przyznać, że mieli anielską cierpliwość.
Nie rozumiem dwóch rzeczy:
1. Dlaczego p. Dąbrowski będąc burmistrzem nie reagował na poczynania p. Rusieckiego i wywleka je teraz? Tym bardziej, że chodzi o niegospodarność publicznymi pieniędzmi. Może należy zawiadomić prokuraturę?
2. Dlaczego urzędniczka ma pretensje do obywatela, że występuje o informacje, które mu się należą?
Występ zarówno p. Dąbrowskiego jak i p. Kosiorek jest tak żenujący, że aż trudno uwierzyć, że to prawda.
Dziękuję portlowi Łomianki Info za ujawnienie tego nagrania pokazującego jaki po prawdzie jest radny Rusiecki. Dziękuję
Trzeba umieć przegrywać
Czy to do końca kadencji będą dominować złośliwości i urazona ambicja?
Może by temu jakos zaradzić
Może psycholog…
i przez te zakichane wojenki sąsiedzkie o miedzę Łomianki są w takim stanie jakim są. od lekko licząc 20 lat władza samorządowa jest beznadziejna. jedna grupa interesów przeciw innej, a zwyklym mieszkańcom nie będących zblatowanymi z żadną tylko brak rozwoju.
Kolejny raz widać, ze jak burmistrz Dąbrowski nie nauczy się na pamięć swojej wypowiedzi
tak jak to było na debacie na burmistrza (https://lomianki.info/obejrzyj-iv-debate-kandydatow-na-burmistrza-lomianek/),
to nie potrafi sensownie złożyć kilku zdań.
Najlepsza pointa, która przychodzi mi do głowy, to cytat z Jacka Kaczmarskiego: „Każdy z nas o każdym wie zbyt dużo, byśmy skłócić mogli się bezkarnie”. Tu się może jeszcze dużo zadziać, a brudy mogą popłynąć szerokim strumieniem. Te nowe i te dużo starsze. Łomianek tylko szkoda..,