Inspiruje do poznawania Łomianek
Małgorzata Kozińska-Rychner. Mieszkanka Łomianek od urodzenia, polonistka, pedagożka i animatorka kultury. Na co dzień pracuje w szkole z dziećmi, młodzieżą oraz rodzicami. Rozwija kompetencje społeczne, edukacyjne i kulturalne podopiecznych. Prowadzi Dyskusyjne Kluby Książki. Jest pasjonatką literatury i historii. Autorka publikacji Łomianki dla odkrywców.
Maciek Moraczewski: Wychowałaś się wśród książek. Twoja mama Grażyna Kozińska była przez wiele lat dyrektorką Biblioteki Publicznej w Łomiankach. Jak ten fakt wpłynął na Twoje obecne zainteresowania, pracę?
Małgorzata Kozińska-Rychner: Jestem przekonana, że duży wpływ na preferencje zawodowe młodego człowieka ma środowisko domowe i styl wychowania. Jako dziecko bardzo lubiłam przebywać u Mamy w pracy. Miałam nieograniczony dostęp do księgozbioru i czasopism, co było dla mnie rozwijające. Mama zawsze kupowała dużo nowości, więc na bieżąco poznawałam najpierw literaturę dziecięcą, potem młodzieżową i dla dorosłych. W rodzinnym domu panowała atmosfera sprzyjająca pielęgnowaniu zainteresowań humanistycznych. Często rozmawialiśmy o historii i bieżących wydarzeniach z życia społecznego. W liceum poznałam kilku wspaniałych polonistów, którzy wspierali mnie w rozwijaniu pasji literackich, zatem studia humanistyczne (polonistyczne, a później bibliologiczne i pedagogiczne) były dla mnie naturalnym wyborem.
Czy od wczesnych lat wiązałaś z książkami swoją przyszłość? Jako czytelniczka, bibliotekarka, autorka książek?
Jako dziecko marzyłam, by zostać archeolożką, odkrywać tajemnice z przeszłości i skarby. Bycie czytelniczką to dla mnie coś zwyczajnego. Rzeczywiście od dzieciństwa książki i pasjonaci literatury mnie otaczali. Moja starsza siostra czytała naprawdę dużo. Podrzucała mi książki i artykuły, o których rozmawiałyśmy. Mama miała zawodowe marzenie, by Biblioteka Publiczna rozwijała się w duchu skandynawskim. Temat działalności, ról i przyszłości bibliotek był w domu żywy. Po pierwszym roku studiów polonistycznych rozpoczęłam specjalizację upowszechnianie kultury. To był moment, kiedy zobaczyłam siebie w bibliotece jako animatorkę czytelnictwa czy moderatorkę dyskusyjnych klubów książki. Nie przypuszczałam wtedy, że napiszę książkę.
Pracowałaś w łomiankowskiej bibliotece szkolnej… czy tam powstał pomysł napisania książki o Łomiankach? Dlaczego o Łomiankach?
Tak, zdecydowanie! Uczniowie zadawali wiele pytań dotyczących przeszłości Łomianek i pytali o publikacje dla dzieci. Nie miałam im nic do zaoferowania. Odpowiadałam na pytania (m.in. o symbole łomiankowskiego herbu, sławnych mieszkańców, zabytki) i organizowałam warsztaty historyczne dla podopiecznych w oparciu o wiedzę, którą miałam z przeczytanych publikacji dla dorosłych. Zagadnienie małej ojczyzny jest dla dzieci ważne. Dopytują, ponieważ szukają korzeni, kształtują swoją tożsamość lokalną i społeczną. Poza tym jako dziewczynka również byłam zainteresowana dziejami Łomianek i nie miałam możliwości przeczytania książki na ten temat. Pomysł napisania publikacji zrodził się z potrzeby i chęci popularyzowania wiedzy o historii Łomianek wśród dzieci.
Książka Łomianki dla odkrywców jest przeznaczona dla dzieci. A czy dorośli też mogą się z niej czegoś ciekawego dowiedzieć?
To zależy, czy interesują się lokalną historią, czy dopiero zaczynają taką przygodę. Jeśli czytali publikacje dla dorosłych, wiedza przekazana w książce może być znana. Dotychczasowe doświadczenie sprzedaży książki pokazuje, że dorośli klienci są różnorodni. Są to zarówno rodzice, jak i babcie, ciocie, wujkowie. Częściowo są to mieszkańcy napływowi, nie znający historii Łomianek. Książka stanowi dla nich inspirację do poznawania Łomianek razem z dziećmi. Jest też spora grupa osób, która mieszka tutaj od kilku pokoleń i jest po prostu ciekawa tego projektu. Ważnym elementem są źródła, na które się powołuję, np. zdigitalizowany album z fotografiami działki w Łomiankach Marii Kownackiej w zbiorach Mazowieckiej Biblioteki Cyfrowej (i wracamy do biblioteki!), a także ilustracje. Starałam się, by grafiki oddawały realia historyczne. Przykładowo rozdział o starożytnej hucie działającej w okolicach jeziora Fabrycznego z ilustracją przedstawiającą poszczególne fazy wytwarzania łupki żelaza i opisem dymarki, może być dla dorosłego odbiorcy konkretną dawką wiedzy o tym dosyć mało rozpowszechnionym fakcie. Rozbudzić wyobraźnię historyczną dorosłego może również rozdział o łomiankowskim dworze. Nie wiemy wprawdzie, jak pierwotnie wyglądał, ale możemy domniemywać na podstawie analogii. Przeanalizowałam wiele dokumentów i konsultowałam z historyczką prawdopodobny styl tego budynku. Myślę, że w książce jest sporo informacji i grafik, które mogą zaciekawić dorosłych czytelników.
Podczas spotkań autorskich jest duże zainteresowanie Twoją publikacją. Nakład chyba się wyczerpuje. Planujesz dodruk, a może kolejną część?
Rzeczywiście zainteresowanie książką od chwili jej wydania jest duże. Pokazuje, że publikacja jest społeczności potrzebna. Ogromną radość sprawia mi moment, gdy na spotkaniach autorskich dzieci otwierają książki i z zaciekawieniem zapoznają się z nimi. Jedni dyskutują, inni się zaczytują, jeszcze inni – oglądają z zachwytem ilustracje.
Na bieżąco monitoruję stan egzemplarzy. Nie chciałabym, aby w którejś z placówek zabrakło książek. Niewykluczone, że w okolicach stycznia będę potrzebowała zrobić dodruk. Wydruk tego typu publikacji (oprawa twarda, szyta nićmi, zamówienie papieru o wysokiej jakości) jest czasochłonny i zajmuje około miesiąca. Nie jest to szybka produkcja. Jeśli chodzi o kolejną część… właśnie wydałam książkę pt. Łomianki dla odkrywców – kolorowanki i łamigłówki, która jest uzupełnieniem i dodatkiem specjalnym do publikacji historycznej. Składa się z 15 kolorowanek i 16 łamigłówek dotyczących historii gminy Łomianki. Dzięki różnorodnym zadaniom młody odbiorca utrwala wiedzę o dziejach małej ojczyzny. Moim zdaniem obydwie publikacje stanowią spójną całość.
Łomianki dla odkrywców oraz Łomianki dla odkrywców – kolorowanki i łamigłówki można zakupić na spotkaniach autorskich w placówkach oświatowych, osobiście u autorki oraz za pośrednictwem strony internetowej: www.lomiankidlaodkrywcow.wordpress.com
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
1 komentarz
Wyślij komentarz
Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak spotkała się z łomiankowskimi uczniami
23 kwietnia w ICDS Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak spotkała się z dziećmi i młodzieżą z łomiankowskich...
Zapisz się i pobiegnij w Biegu Łomianek im. Ireny Szewińskiej!
Burmistrz Łomianek Małgorzata Żebrowska-Piotrak zaprasza na 9. Bieg Łomianek im. Ireny Szewińskiej. Wydarzenie, które...
Do września 2024 ma zostać przebudowana pętla autobusowa w Dziekanowie Leśnym
Burmistrz Łomianek Małgorzata Żebrowska-Piotrak podpisała umowę na przebudowę pętli autobusowej w Dziekanowie Leśnym...
Budowa świetlicy Dziekanowie Leśnym dobiega końca
W Dziekanowie Leśnym u zbiegu ulic Konopnickiej i Miłej powstaje świetlica miejska. Obecnie trwają prace...
Łomianki pozyskały kolejne dofinansowanie. Tym razem na modernizację boisk
Łomianki pozyskały kolejne dofinansowanie. Niespełna miesiąc wcześniej pozyskano środki m.in. na remont świetlicy...
Tomasz Dąbrowski wygrał II turę wyborów na Burmistrza Łomianek
Tomasz Dąbrowski wygrał II turę wyborów na Burmistrza Łomianek zyskując 71,5% głosów. Piotr Rusiecki otrzymał 28,5%...
II tura wyborów na Burmistrza Łomianek – frekwencja g.17
Odsetek mieszkańców Gminy Łomianki, którzy oddali głos do godziny 17:00 jest prawie o 20% niższy niż w II turze w...
II tura wyborów na Burmistrza Łomianek – frekwencja g.12
Odsetek mieszkańców Gminy Łomianki, którzy oddali głos do godziny 12:00 jest znacznie niższy niż w I turze.. W...
5 pytań do Dąbrowskiego i Rusieckiego przed II turą wyborów na Burmistrza Łomianek
Debata wszystkich kandydatek i kandydatów ubiegających się o urząd Burmistrz Łomianek w wyborach samorządowych 2024...
Już wcześniej czytałem wywiad z zaciekwieniem w drukowanej gazecie i nie wiedziałem, że Pani Mama była Dyrektorką w Bibliotece w Łomiankach.
Mam też książkę, którą córa dostała na spotkaniu w szkole. Książka nie zostałą rzucona w kąt, córa chętnie do niej zagląda.
Pani Małgorzato bardzo dziękujęmy.