www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Mamy ładny upominek!

Fajna była, „klimatyczna” bardzo, prezentacja albumiku: „Łomianki – nie taka mała ojczyzna” w dużej sali Domu Kultury w Łomiankach. Frekwencja dopisała, choć ks. proboszcza akurat nie było i burmistrza Sokołowskiego, ani jego zastępcy tudzież. Może to i lepiej dla… całokształtu?! Wydawnictwo Pommard z Łomianek – proszę, jak pięknie i sensownie weszło na rynek miejscowy! – Jesteśmy tu też, wiecie? Nie wiecie? No to macie!… Ale macie to, coście sobie sami wykombinowali!
Około 130 zamieszczonych fotografii zrobiło 17 miejscowych zawodowców i fascynatów fotografii, esej napisał człowiek zaprzyjaźniony, komentarz, rysunki – nasi, a Hania Domin przetłumaczyła tekst na angielski i… wysłać już można książeczkę znajomym i przyjaciołom do Stanów, a nawet Australii. Można? Można, choć… Pierwsze z zamieszczonych, to zdjęcie lotnicze Łomianek z 1935 r., którego osią tematyczną jest ul. Warszawska. Następne, to Łomianki „z lotu ptaka” w 64 lata później – też ładne! No i właśnie… Jak się jedzie do Łomianek „Ł” późnym latem, to bywa, że oślepieni jesteśmy – pasażerowie – promieniami bajecznie kolorowego, zachodzącego słońca, którego ogromna tarcza złoci się akurat lekko w lewo od trasy E7, pardon, Kolejowej. Takie zachody słońca jeżdżą ludzie oglądać nad Bałtyk nasz! A my mamy je za darmo! Z górki w Burakowie widać go szczególnie przecudnie! Tego jednego zdjęcia otóż brak mi, jako drugiego w kolejności, zamieszczonego w omawianym albumie. Że bo co, proszę? Że zachód słońca to nie perspektywa dla Łomianek, bo tu tylko wysoko „Sokoły” latają? Ale za to, jak kolorowo!…
Wśród około 130 bardzo „klimatycznych” zdjęć nie znalazłam w tym albumie ani jednego, naszej łomiankowskiej Marszałkowskiej – Warszawskiej ulicy. Rozumiem, ona jest ogólnie nieładna. Wszyscy tak mówią! To może znajdą się chętni pasjonaci fotografowania i metodą „stop-klatka” uwiecznią całą Warszawską – od wjazdu na Brukową, do skrzyżowania z Kolejową na „Graniczce”, i jak ją wszyscy zobaczymy w Naszych Łomiankach, wtedy „klatka po klatce” wyartykułujemy swoje oburzenie! Powiemy sobie wreszcie, co konkretnie nam się nie podoba i dlaczego naszą główną ulicę miejsko-gminną uważamy za brzydką!? Łatwiej będzie nowo wybranym radnym zrozumieć, co mają zrobić konkretnie w celu poprawienia jej wyglądu. Toż to rzeczywista wizytówka miasta i gminy! Przez zimę podyskutowalibyśmy, co z nią zrobić, żeby była ładniejsza, a z wiosną – przekonsultowaną sprawę wcielałoby się w czyn po prostu!
Dobrze więc tym bardziej, że pani Ewa Pustoła-Kozłowska zdecydowała się na autorstwo tego albumiku! Ładny prezencik już mamy, a możemy jeszcze mieć reprezentacyjną Warszawską w Łomiankach!
Ale najbardziej chwalę tych, którzy wkurzyli się ostro na MZK warszawskie – 15 lat temu! Dzięki temu do dziś mamy naszą „Ł”! Różnie z nią bywało, ale telepie się, i jest już w niej przeważnie czysto, choć jeszcze za często – duszno. Za to gospodarze ościennych gmin warszawskich zastanawiają się teraz dopiero, czy by czasem nie zorganizować własnej komunikacji, wobec kwot do zapłaty, jakie im zaproponowała warszawska – za dalsze wożenie ich obywateli z i do Warszawy!
Takich też uchwał, perspektywicznych w większości, życzę nowym radnym, w nowej kadencji samorządności lokalnej! A do wyborów pójść trzeba obywatele, i wybrać najlepszych, a potem – w myśl podstawowej zasady wychowawczej: „ufaj i sprawdzaj” – rozliczać po prostu! Bo: „Demokracja, to najgłupszy z ustrojów, ale nikt nie wymyślił jeszcze niczego lepszego”! Tako rzekł sir Winston Leonard Spencer Churchill! Za pamiętniki: „Druga wojna światowa” nagrodzono go literackim Noblem co nie przeszkodziło mu wcześniej, w gładkim „sprzedaniu nas” w Jałcie zwłaszcza. A w ogóle, to był opasły, nosił na głowie cylinder i arystokratycznie bardzo – kopcił jak smok – cygara…

Dorota Kurowska-Baka

Mamy ładny upominek!

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *