Nie dał się nastraszyć
Witam wszystkich,
Oto tekst napisany po spotkaniu w sprawie trasy S7 zorganizowanym w dniu 6.03. 2014 przez Stowarzyszenie Łomianki Razem. Autorem jest Sąsiad Nieobojętny, który nie dał się nastraszyć Szanownym Organizatorom "debaty":
Chciałbym podzielić się uwagami odnośnie wczorajszego spotkania, co do którego mam duży absmak.
No właśnie, co to w ogóle było: debata, spotkanie, dyskusja?
Debata ani dyskusja to nie była, bo te zakładają wymianę zdań, prezentowanie przeciwnych poglądów; a tymczasem prowadzący i "klakierzy" na sali zadbali aby nie dopuścić zdań przeciwnych.
Spotkanie informacyjne to też nie było, gdyż przeważała raczej dezinformacja, a co gorsze zaprezentowana po pozorem "fachowości".
Jak dla mnie, to była raczej jakaś polityczna agitka, skrojona pod z góry założone tezy:
– jak najszybciej zbudować trasę Mszczonowską
– nie dla S7 w wariancie I (Kolejowa jako S7)
– nie dla przebudowy/usprawnienia ul. Kolejowej
– żadnej dyskusji o trasie nadwiślańskiej: kto chce o tym dyskutować, to niech sobie zorganizuje swoje spotkanie(??!!).
Szczególnie na wstępie spotkania, po usłyszeniu ostatniej tezy, z trudem powstrzymałem się aby nie wyjść od razu.
Pod z góry ustalone tezy zostali również zaproszeni goście oraz tzw. "eksperci", w postaci przedstawicieli SISCOM-u.
Przedstawiona w szybkim tempie prezentacja okazała się mieszanką danych prawdziwych z wątpliwymi, pochodzącymi z nie potwierdzonych źródeł, czyli nie wiarygodnymi – z totalnie nieprawdziwymi, a wszystko pod w/w tezy, zachowując pozory bezstronności, przemilczając niewygodne dane, jak choćby fakt, że przy trasie Mszczonowskiej planowana trasa Legionowska podzieliłaby Łomianki z północy na południe ca wzdłuż ul. Armii Poznań.
Wszystko podlane zostało dużą ilością megalomanii: "kanapowe stowarzyszenie" kreuje się bowiem na wielką organizację o dużych wpływach; o dziwo tak niewielki skład nie jest przeszkodą do formułowania przez ŁR kategorycznych żądań w stosunku do władz, czy formułowania uchwał dla Rady Miejskiej.
Wygląda na to, że aktualna władza łomiankowska "stworzyła" sobie tubę propagandową, "czynnik społeczny", który ma uzasadnić jej działania. Z czasem "tubę" będzie łatwo zamienić na komitet wyborczy.
Władza zapewne odwdzięczy się swojej "tubie", która przecież jako główne cele działania ustanowiła: "..zmiana studium w obszarze Doliny Łomiankowskiej, w tym wykreślenie zapisu o przymusowych scalaniach…. oraz .. współpraca z Urzędem Gminy przy opracowaniu nowego planu zagospodarowania przestrzennego .. " (cytat z regulaminu stowarzyszenia ŁR).
Władza (łomiankowska) za moment wystąpi zapewne wobec czynników zewnętrznych (np. GDDKiA) oraz wewnętrznych (mieszkańcy) z przekazem:
– Łomianki popierają w/w tezy: odbyły się przecież już dwie "debaty" dla ich poparcia !
Jest to groźna narracja, a najgorsze, że brak aktualnie w szerokim dyskursie społecznym w Łomiankach tez przeciwstawnych, o których pewnie już zapomniano.
Bazujemy przecież na badaniach sprzed wielu lat (badanie opinii zlecone przez uprzednie władze gminy + referendum), z których wynika, że ca 75 % mieszkańców jest za trasą nadwiślańską.
Ostatnio firma RDH, działając na zlecenie WŁADZ Łomianek, przygotowała studium wieokryterialne rozwoju naszego miasta, w którym wskazała na trasę nadwiślańską jako najkorzystniejsze rozwiązanie dla Łomianek, nie tylko w aspekcie drogowym, ale też pod względem rozwiązania problemów ochrony przeciwpowodziowej .
Jakimś trafem wiadomość ta nie została przekazana publicznej do wiadomości (czyżby nie pasowała do założonych w/w tez?)
ŁR oraz aktualna władza łomiankowska zdają się tego nie dostrzegać.
Tak czy inaczej powinniśmy się bardziej zaktywizować w walce o "rząd dusz" w Łomiankach:
–
żądać od władz Łomianek uwzględnienia w/w badań preferencji mieszkańców albo przeprowadzenia rzetelne badanie aktualnych preferencji, tzn. żądać upominania się o trasę nadwiślańską
– poinformować rzetelnie mieszkańców o aktualnym stanie spraw drogowych
– permanentnie lobować za trasą nadwiślańską; póki nie powstaną nowe badania bazujemy na wynikach w/w preferencji, co jest dla nas ogromną siłą, a nie ca 20 osobowe stowarzyszenie ŁR (stan pewnie z 6.03.2014, bo nie wykluczone, że po wczorajszym spotkaniu dołączy do nich kilku "pożytecznych idiotów " (wg. W. Łysiaka)).
– wypracować spójny przekaz 2-3 tez, pod którymi podpisałoby się jak najwięcej mieszkańców, tzn., które w miarę możliwości nie antagonizowałyby np. :
– tak dla trasy nadwiślańskiej jako rzeczywistej obwodnicy Łomianek
– nie dla trasy Mszczonowskiej
Z tym przekazem Łomianki powinny występować na zewnątrz.
Odnośnie przebudowy/modernizacji ul. Kolejowej: wobec planowanego wzrostu ruchu (wg DHV (badanie sprzed kilku lat na zlecenie GDDKiA) do 80 tys. samochodów na dobę i to niezależnie od tego którędy poprowadzona byłaby trasa S7; na wczorajszym spotkaniu pojawiały się dużo niższe liczby, ale nie podano źródła tych danych) oraz skreślenia S7 z aktualnego planu dróg na 2014-2020, wydaje się nieunikniona i chyba należy ją traktować jako "mniejsze zło" niż wariant I (Kolejowa jako S7) czy wariant II tj. Mszczonowska.
Histeria ŁR wobec przebudowy Kolejowej sprowadza się do rozważanego zablokowania ul. Wiślanej, bo zastrzeżenia odnośnie budowy kładek są kuriozalne, a reszta ich argumentacji to jakiś bełkot, np. argumentacja przeciwko przebudowie podpierana argumentacją przeciwko Kolejowej jako S7 (wyburzenia).
Przy okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że jak ktoś policzył, w wariancie II (trasa Mszczonowska) jest nie mniej wyburzeń niż w wariancie I, no ale wg. prawa Kalego: wyburzenia u nas to fe, a wyburzenia u innych są dobre.
Pozdrawiam/Best regards,
Sąsiad Nieobojętny
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
3 komentarze
Wyślij komentarz
Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w spotkaniu wigilijnym w Sadowie
Sołtys sołectwa Sadowa wraz z Radą Sołecką zorganizowali nastrojowe spotkanie wigilijne dla mieszkańców. Wydarzenie...
W Puszczy Kampinoskiej wilk jest kluczowym strażnikiem ekosystemu
Obecność wilków w Puszczy Kampinoskiej to nie tylko powód do radości, ale przede wszystkim dowód na skuteczność...
Kapryśna pogoda nie przeszkodziła w przedświątecznym spotkaniu w Kiełpinie
Sołtys i Rada Sołectwa Kiełpin zorganizowali spotkanie przedświąteczne na placu zabaw przy ul. Rolniczej. Mimo...
64 latek z Łomianek usłyszał zarzuty chwytania i zabijania zwierząt
Mieszkaniec gminy Łomianki usłyszał zarzuty zakładania sideł do chwytania i zabijania zwierzyny. Grozi mu 5 lat...
Świąteczna choinka rozświetliła plac przed Urzędem Miejskim w Łomiankach
Przy Urzędzie Miejskim w Łomiankach odbyło się spotkanie mikołajkowe, podczas którego m.in "odpalono" światełka na...
Urząd opracowuje „Diagnozę problemów społecznych” w gminie Łomianki. Wypełnij anonimową ankietę
Urząd zlecił przeprowadzenie badań społecznych. Ankieta przeznaczona dla dorosłych mieszkańców Gminy Łomianki dotyczy...
Łomiankowska „Choinka Dobroci” znów stanie przy Ośrodku Pomocy Społecznej
Ośrodek Pomocy Społecznej w Łomiankach kolejny raz organizuje świąteczną akcję dzięki, której możemy anonimowo...
Biblioteka zaprasza na kiermasz książek w magicznej atmosferze świąt!
Szukasz wyjątkowego prezentu na święta? A może chcesz umilić sobie zimowe wieczory? Nasz kiermasz będzie idealnym...
Urząd Miejski, Centrum Kultury i Biblioteka zapraszają na Mikołajki
Planujesz już Mikołajki? Spędź je z nami! - zachęca Urząd Miejski w Łomiankach zapraszając na mikołajkowe atrakcje 6...
Uważam, że należy poczekać na oficjalne stanowisko z Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad, bo to tam zapadną decyzje.
W tej chwili wszystko zmierza do wykorzystania trasy S7 w celach politycznych. Moim zdaniem, działania burmistrza Rusieckiego i jego zwolenników z Łomianki Razem nie sprzyjają spokojnej i wyważonej dyskusji na ten trudny dla Łomianek temat. Czy burmistrza Dąbrowski ma jakieś zdanie na ten temat?
Jestem za jak najszybszą budową trasy S7, jednak jestem przeciwny aby była ona pretekstem do wywoływania konfliktów wśród mieszkańców.
„…W miasteczku Łom-Piong jest dużo działek i działeczek, które można by zabudować domkami. Nie pozwalają na to jednak przepisy i decyzje Wielkiej Rady.
Właściciele tych działek, zwani też dumnie deweloperami, żeby zarobić na swoją miskę ryżu, musieli się strasznie natrudzić. Dziesiątki razy odwiedzali urzędników, zaprzyjaźniali się z nimi i od czasu do czasu udało się wyrwać jakiś mały obszar pod zabudowę.
Towarzysz Pio-Rus od lat obserwował ich trud. Wpadł wreszcie na pomysł. Zaprosił deweloperów i przedstawił im taki oto plan:
Musicie się zjednoczyć. Po co chodzicie każdy oddzielnie i zawracacie głowę moim urzędnikom. Stwórzcie stowarzyszenie i rozmawiajcie tylko ze mną.
– Ale, z przeproszeniem Waszej Wszechwielkości, jest jeszcze ta okropna Rada, która nam tych jakże drobnych przekręcików, nie przepuści – nieśmiało odezwał się przedstawiciel deweloperów.
– Nie doceniacie mnie drodzy poddani. Na to też mam sposób. Musicie po prostu zostać członkami Rady.
– Ale jak? – rozległ się w małej salce wielogłosy jęk.
– Oj, słabo te wasze rozumki pracują. Co przy każdych wyborach nakręca ludzi? Za czym można było ich setkami wyprowadzić na ulicę?
– No, to chodziło o te wielkie drogi co przecinają miasteczko ale to już nie aktualne, bo przez wiele lat nic nie będzie budowane.
– Oj tam, oj tam. Po prostu musicie zebrać trochę więcej pieniędzy i zrobić cztery debaty a nie jedną. Reklamę w Organie dostaniecie, salę i wszystko co trzeba też, tylko zatrudnijcie kogoś, kto się zna na robocie.
Porozmawiali jeszcze chwilę i rozeszli się kręcąc głowami z uznaniem, dla wielkości umysłu ich Wielkiego Towarzysza.
A towarzysz Pio-Rus siedząc w fotelu, tak zacierał ręce, że rozgrzały się niemal do czerwoności. – Tyle wróbli jednym strzałem – nie ma takiego, co by mi dorównał.
… Chyba, że mieszkańcy miasteczka zaczną czegoś się domyślać….”
to byłoby tyle na ww. temat cyt. pochodzi z felietonu Łomianki Rozum Nr 67 pt „Łom-Piong – Deweloperzy Razem”
Dobranoc Państwu, pozdrawiam twórcę (?) Łom Pionga Łomianki Rozum oraz twórców Łomianki Razem 😉
Poniżej cytat z orzeczenia NSA dostępnego na stronie: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/F09F3AB6F6:
„Odwołanie od powyższej decyzji złożyło Stowarzyszenie „Z.”, zarzucając przede wszystkim wskazanie do realizacji wariantu II. przebiegającego przez obszar <...> Parku Narodowego, podczas gdy powinien zostać wybrany wariant I (…)”
Sąd ocenia: „odnosząc się do wariantu I – omijającego obszary Natura 2000 – wyjaśniono, że realizacja inwestycji wg. tego wariantu wiązałaby się z koniecznością rozbiórki większej liczby budynków mieszkalnych w stosunku do wariantu II (107 budynków a w wariancie II 58 budynków); ponadto wymagałaby budowy większej ilości tuneli i spowodowałaby podział miejscowości L.; podkreślono, że dostosowanie istniejącej drogi nr <...> do parametrów drogi ekspresowej nie zapewni nowego wylotu z W. w kierunku G.”;
„W ocenie skarżącego Stowarzyszenia w sposób arbitralny dokonano wyboru wariantu II, podczas gdy możliwy i najbardziej uzasadniony z merytorycznego punktu widzenia był wybór wariantu I. Uzasadniając powyższe Stowarzyszenie podkreśliło, iż z treści obu decyzji wynika, że „wyższość” wariantu II. nad wariantem I. polega w zasadzie na tym, że w wariancie I. niezbędne jest wyburzenie większej liczby budynków mieszkalnych kolidujących z inwestycją oraz budowa większej liczby tuneli i podział L. Stowarzyszenie podniosło jednak, że wspomniany podział L.bw wariancie I. już istnieje ze względu na przebieg ul. <...> – obecna droga krajowa nr <...> (Skarżącemu chodziło prawdopodobnie o ul. <...>) i mimo zrealizowania trasy w wariancie II. ruch wylotowy z W. będzie się nadal odbywał tą ulicą. Stąd realizacja trasy w wariancie II. nie zlikwiduje obecnego podziału L. ze względu na dotychczasową drogę krajową nr <...>. Kwestia wyburzeń nie powinna być rozstrzygana w sytuacja, gdy wybór wariantu II. będzie powodował narażenie na ponadnormatywne oddziaływania w zakresie hałasu i powietrza większą liczbę mieszkańców osiedli wielorodzinnych na <...> i <...>, niż liczba przesiedlanych i potencjalnie narażonych na takie oddziaływania mieszkańców L.”
Czyli warto podkreślić,że protestujący przeciwko wydanej decyzji środowiskowej jako NAJKORZYSTNIEJSZY WARIANT WSKAZYWALI WŁAŚNIE WARIANT nr 1 czyli łączący się tak naprawdę z PRAWDZIWYMI WYBURZENIAMI, TRWAŁYM PODZIAŁEM ŁOMIANEK NA DWIE CZĘŚCI ORAZ ZAŚLEPIENIEM WYJAZDÓW Z ŁOMIANEK W TYM ULICY WIŚLANEJ…Nikt nie wskazywał mitycznej drogi po wale jako NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE!!!
Wobec czego należy przyjąć,że nawet protestujący przeciwko S-7 skrajem puszczy uznali za niemożliwy do zrealizowania nierozważany wariant po wale i wskazali jako według niech najbardziej optymalny wariant 1 czyli obecną Kolejową, co z kolei sprzeczne jest z opiniami niezależnych ekspertów i łączy się z uciążliwościami i wyburzeniami.
Wobec powyższego bagatelizowanie przez niektórych możliwości budowy trasy a wariancie 1 czyli ulicą Kolejową należy uznać za niezrozumiałe…
a grupka PROTESTUJĄCYCH uznała wariant nr 1 czyli związany z licznymi wyburzeniami,trwałym podziałem Łomianek na dwie części, zaślepieniem Wiślanej jako NAJLEPSZY więc czemu ma obecnie służyć wyciąganie odgrzewanego kotleta w postaci mitycznej trasy po wale, która nigdy nie powstanie…przecież z powyższego wynika,że grupka protestujących przeciwko S-7 skrajem puszczy jest za wariantem nr 1 czyli za wyburzeniami z tym związanymi? chyba,że się mylę?