6 komentarzy

1. 

   Obserwator 2 dnia 2014-02-23 o godz. 11:16

   Dziękuję za ten tekst, skłania mnie do dalszych refleksji. Laboratorium Łomianki miał dobry pomysł. Prawa fizyki jednak obowiązują – akcja rodzi reakcję.
   Będę wdzięczny za pokazanie mapki zagrożeń powodziowych dla Łomianek i Gminy Łomianki.
   Jak rozumiem, uważacie Państwo za oczywiste, że na terenach narażonych na zalanie można budować.
   Już odpowiadałem na Państwa wypowiedź, więc powtarzam:
   Panie inżynierze, napisał Pan :”nie do końca rozumię przesłanie???”. I zadaje Pan kilka pytań.
   Śpieszę wyjaśnić, że tekst nie jest zaproszeniem do walki politycznej, nie jest próbą ochrony własnych interesów. Jest natomiast w zamierzeniu autora przyczynkiem do dyskusji na temat przyszłości Łomianek. Zatem za trzecim razem trafił Pan w sedno, co niniejszym potwierdzam.
   Nie wiem którzy deweloperzy są (byli) źli, a którzy dobrzy. Wiem natomiast, że na terenach zalewowych nie powinno się budować domów, zwłaszcza wielorodzinnych. Wiem także z obserwacji, że takowe domy powstały, że zamierza się budowę kolejnych, że powstają osiedla szeregowców. Nikt jakoś nie trąbi w Gazłomie i w innych masmediach gminnych o niebezpieczeństwie powodzi. A jak kilka lat temu zaczęło się o tym mówić głośno (przy okazji dyskusji o S7) – to ruszyła istna krucjata wyznawców Dogmatu.
   Dzisiaj mamy tak, że trasy pod puszczą nie będzie przez wiele długich lat, a niebezpieczeństwo powodzi zostało.
   O, przepraszam – ono wzrosło dla setek nowych mieszkańców, którzy kupili domy i mieszkania, uśpieni przez wyznawców Dogmatu nr 1. Gratulacje.
   Pozdrowienia, Obserwator 2

   0

   0

   Odpowiedz
2. 

   inżynier dnia 2014-02-23 o godz. 13:02

   bardzo proszę może tym razem komunikat burmistra Pszczółkowskiego
   z okresu zagrożenia powodzią 20-05-2010
   prawda jaka pamięć jest krótka????
   Istnieje realne zagrożenie powodziowe
   dla terenu Łomianek.

   Na okres przepływu przez Łomianki fali powodziowej, zalecam opuszczenie gospodarstw domowych przez osoby starsze, niepełnosprawne i dzieci, poza teren gminy Łomianki. Proszę również o zabezpieczenie zwierząt i pojazdów mechanicznych. Parking awaryjny dla samochodów z terenu naszej gminy zlokalizowany będzie na terenie Gminy Izabelin przy sklepie MARCPOL, za Dąbrową Leśną.

   Według prognoz, w przypadku przelania się wody przez wały, tylko górna część Burakowa oraz teren Dąbrowy Leśnej powyżej ulic Dolnej i Zachodniej, są bezpieczne dla mieszkańców.

   Zwracam się z prośbą do osób, które nie posiadają własnych środków transportu do ewentualnej ewakuacji, aby powiadomiły o tym Gminne Pogotowie Kryzysowe w UM (22 768 63 11) lub do Straży Miejskiej w Łomiankach (22 751 35 03).

   Do dyspozycji osób, które zechcą osobiście zabezpieczyć domostwa są do wykorzystania worki w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej przy ul. Wiejskiej (centrum Łomianek). Dla mieszkańców udostępnione jest składowisko piachu przy ulicy Wiślanej (za boiskiem Orlik 2012).

   Apeluję, aby w obecnej sytuacji kryzysowej nie utrudniać prac służbom miejskim i powiatowym. Zabrania się chodzenia oraz jazdy wszelkimi pojazdami w okolicach i po koronie wału przeciwpowodziowego.

   W razie zagrożenia powodziowego usłyszą Państwo ciągły, trwający 3 minuty dźwięk syreny alarmowej, powtarzany co 5 minut. Będą również nadawane komunikaty z samochodu Straży Miejskiej oraz wozów Ochotniczej Straży Pożarnej.

   /-/ Wiesław Pszczółkowski
   Burmistrz Łomiane

   0

   0

   Odpowiedz
3. 

   Obserwator 2 dnia 2014-02-23 o godz. 14:53

   Dzięki za przypomnienie apelu Pana Pszczółkowskiego.
   To był właśnie ten moment zwątpienia w Dogmat nr 1.- Napisałem w tekście, że „nie był dość zaciekły w głoszeniu Dogmatu nr I, więc przegrał kolejne wybory”.
   Gdyby konsekwentnie zaprzeczał, to co innego. Ale skoro upowszechnił apel…. to naraził wartość ziemi na spadek.
   Pozdrawiam, Obserwator 2.

   0

   0

   Odpowiedz
4. 

   inżynier dnia 2014-02-24 o godz. 11:19

   Akurat osobiście uważam ,że zezwolenie na budowę osiedli domów wielorodzinnych to jest rzecz nie do przyjęcia tylko takie obszary powinny być dobrze przemyślane na pewno nie może to się odbywać na tak na zawołanie bez zaplanowania infrastruktury towarzyszącej i przede wszystkim nie można jednemu deweloperowi zmieniać plan a innym odmawiać używając przy tym absurdalnych argumentów.Akurat to nie jest najgorsze co zrobił burmistrz Pszczółkowski. Wszyscy jadą po tym osiedlu a ono akurat mi się podoba natomiast nie podoba mi się wiele innych rzeczy z tym związanych. To potwierdza tylko to że nawet na tereny skażone można zagospodarować nie narażając je na niebyt. To rynek określi czy będą ludzie tu chcieli mieszkać czy nie .Gdyby jeszcze inni myśleli logicznie a nie politykowali i wysuwali niedorzeczne argumenty o terenach zalewowych które to ograniczają się do terenów poza Kościelną Drogą a nie dotyczą np. terenów 4.2a prze wale i oczyszczalni,gdyby np skupili się na działaniach zmierzających do budowy dróg i wody i kanalizacji to wszystko by wyglądało inaczej . Proszę przeanalizować tereny dawnego starorzecza Wisły a to także dotyczy Warszawy to może wtedy przyjdzie olśnienie i może autor zrozumie że wtedy gdy podjęto decyzję o regulowaniu biegu rzek to wtedy zdecydowano o tym że tereny te będą stopniowo podlegały urbanizacji.
   Zadam przekorne pytanie czy gdyby terenów Łomianek Dolnych i Kępy Kiełpińskiej jak to się mówi nie odrolniono to czy powodzie nie zagrażały by Łomiankom ,czy nie należy skupić się na modernizacji wałów ,o które wiemy że służby do tego powołane nie wykonują. ??????. Proszę przeanalizować także ostatnie problemy w Wielkiej Brytanii, czy można ich posądzić o nadmierną urbanizację kraju?. Wszystko w naszej przyrodzie jest możliwe trzeba tylko starać się być przygotowanym na takie anomalie jak woda stuletnia czy dwustuletnia .

   0

   0

   Odpowiedz
5. 

   inżynier dnia 2014-02-24 o godz. 11:23

   przepraszam wkradł się błąd w pierwszym zdaniu powinno być
   „że zezwolenie na budowę osiedli domów wielorodzinnych to jest rzecz do przyjęcia „.

   0

   0

   Odpowiedz
6. 

   tomasz dnia 2014-03-01 o godz. 00:19

   a rozróżniacie tam w Łomianki Raz uderzenie fali powodziowej od zalania już rozlanej i „wyhamowanej” wody? wiecie, że metr różnicy w wysokości robi różnicę?

   jest jeszcze coś jak rachunek prawdopodobieństwa i mapy wysokościowe. tereny na Kępie po to są puste, że jak wyleje to ma gdzie wsiąkać i wytracić prędkość fali uderzeniowej od przerwanych wałów, tak że jak dojdzie do terenów zamieszkałych, to będą mniejsze zniszczenia, jeśli dojdzie

   może dlatego chcecie budować wyżej na Kępie? Chodzi o to żeby odrolnić, ale potem zamieszkać od razu na 2 piętrze?

   chyba, że chcecie z tych odrolnionych ziem i nowobudowanych czy planowanych domów zrobić falochron?

   nie… w sumie chodzi o to żeby odrolnić po trupach, czy raczej topielcach i sprzedać z zyskiem, bo przecież nie chodzi o to żeby mieszkać w 20 domach na raz, prawda?

   0

   0

   Odpowiedz