www.LOMIANKI.INFO – LOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-KULTURALNY

www.LOMIANKI.INFO
ŁOMIANKOWSKI INFORMATOR SPOŁECZNO-BIZNESOWY

Piasek niezgody

Sprawa spółki z o.o. Pol-Bot Kruszywa ciągnie się już od kilku lat. Policja rzeczna karze firmę mandatami za działalność prowadzoną bez zezwoleń, a mieszkańcy ul. Brukowej narzekają na ciężkie wozy Pol-Bot-u wywożące piach po ich ulicy. Ale i to nie są jedyne problemy.

W grudniu 2002 roku Pol-Bot sp. z o.o. otrzymała od starosty pozwolenie wodno-prawne na wydobycie piasku z Wisły na wysokości Łomianek Dolnych. Warunkiem było jednak prowadzenie prac pogłębiarskich poza okresem lęgowym ptaków, tj. od 14 marca do 16 sierpnia. Starosta nałożył na spółkę ów warunek, ponieważ prace wydobywcze oraz składowanie piasku odbywa się na obszarze Natura 2000 oraz w sąsiedztwie rezerwatu przyrody „Ławice Kiełbińskie””.

Starosta cofnął decyzję

– Firma złamała jedyny nałożony na nią warunek i stąd interwencja Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków – mówi Wiesława Niegodzisz, rzeczniczka urzędu miasta w Łomiankach.
W marcu br. starosta na wniosek towarzystwa cofnął spółce Pol-Bot pozwolenie. Zdaniem OTOP-u spółka naruszyła jego warunki, bo prowadziła prace pogłę-biarskie w okresie lęgowym ptaków gniazdujących w rezerwacie.

– Ze zgromadzonych w sprawie materiałów wynikało, że spółka Pol-Bot na mocy umowy zawartej 1 czerwca 2003 r. pomiędzy Pol-Bot sp. z o.o. a Pol-Bot Kruszywa sp. z o.o. zleciła tej ostatniej stałe prowadzenie prac pogłębiarskich wraz z wywozem piasku wydobytego z koryta rzeki – dodaje Wiesława Niegodzisz.

Spółka odwołała się od decyzji starosty do wojewody mazowieckiego. Ten 27 kwietnia 2006 r. utrzymał w mocy stanowisko powiatu. Pol-Bot odwołał się więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

– Tymczasem decyzja wojewody jest ostateczna, co oznacza, że ani spółka Pol-Bot ani Pol-Bot Kruszywa nie mają pozwolenia na wydobycie piasku z Wisły – twierdzi Wiesława Niegodzisz.

Bezradna policja

Spółka Pol-Bot Kruszywa wbrew wszelkim zakazom cały czas prężnie pracuje. Pogłębiarka „”Sieja”” wydobywa piasek. Bezradna jest policja rzeczna, której jedy-nym instrumentem jest ukaranie mandatem 500-złotowym.
– Bezprawie Pol-Bot-u zgłaszaliśmy wielokrotnie u odpowiednich jednostek. Informowaliśmy o tym co się dzieje zarówno Regionalny Zarząd Gospodarki Wod-nej w Warszawie, jak i Urząd Ochrony Środowiska. 24 maja 2006 r. firma straciła pozwolenie na wydobywanie piasku i składowanie go. Sami możemy najwyżej ukarać mandatem i nic więcej bez decyzji sądu. Uznaliśmy jednak, że te mandaty tak naprawdę godzą głównie w pracowników, a nie w firmę – przyznaje aspirant sztabowy komendy rzecznej policji, Paweł Brzeziński.

Raporty policyjne jednoznacznie mówią o ciągłej pracy pogłębiarki. W maju tego roku funkcjonariusze skierowali wobec firmy wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego.

– Niestety Pol-Bot wygrał sprawę tłumacząc się w dość dziecinny sposób. Otóż według przedstawicieli firmy, silnik pogłębiarki był włączany wyłącznie w celu uruchomienia agregatu prądotwórczego. Apelacja została już złożona i zobaczymy, jaki wyrok zapadnie tym razem – mówi aspirant Brzeziński.

Nocna zmiana

Wszyscy wiedzą, widzą i słyszą, jak ciężarówki Pol-Bot-u wożą piasek nocą, ale nikt nic głośno nie mówi.
– Spółka dowiedziała się, że nocą nie patrolujemy rzeki, więc zaczęli pracować popołudniami i nocą, kiedy urzędy są już nieczynne i nic im nie grozi. Zaczęliśmy więc patrolować Wisłę również po ciemku. Zgłoszenia mieszkańców potwierdziły się – mówi Brzeziński.

Mieszkańcy ulicy Brukowej mają dość ciągłego hałasu, który nie kończy się na-wet po zmroku.

– Jak żyć kiedy tuż przed domem co dziesięć minut przejeżdża rozpędzona kilkutonowa ciężarówka obciążona piaskiem? Aż ściany drżą. Za chwilę inna pędzi z powrotem. Tym razem pusta, robiąc jeszcze więcej hałasu – żali się jeden z mieszkańców Brukowej.

Interwencja burmistrza

– W grudniu 2005 r. burmistrz Łomianek, Łucjan Sokołowski zwrócił się do Re-gionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie o oddalenie wniosku Pol-Bot Kruszywa sp. z o.o. w sprawie zwolnienia z zakazu czasowego składowania piasku w międzywalu Wisły w Łomiankach Dolnych, o które wystąpiła spółka – informuje Wiesława Niegodzisz.
– Swój wniosek motywowałem względami bezpieczeństwa przeciwpowodziowego i prowadzeniem składowiska piasku na obszarze Natura 2000, w sąsiedztwie rezerwatu przyrody „”Ławice Kiełbińskie””. Poza tym spółka Pol-Bot Kruszywa nie posiadała wówczas zezwolenia na wydobycie piasku z Wisły i prowadziła działalność na podstawie zezwoleń wydanych Pol-Bot sp. z o.o. – komentuje burmistrz Łucjan Sokołowski.

Wydobycie piasku i pogłębianie rzeki przyczynia się, jak twierdzą specjaliści i co podnosi firma Pol-Bot, do podniesienia bezpieczeństwa powodziowego, a na tym zależy bardzo zarówno mieszkańcom, jak i władzom Łomianek.

– Jednak działalność taka musi odbywać się z poszanowaniem prawa. W tym przypadku prowadzący ją w sposób ewidentny naruszał ograniczenia związane z obszarem Natura 2000, jak i z wydanymi decyzjami administracyjnymi – nadmienia rzeczniczka łomiankowskiego urzędu.

Pozew do prokuratury

Wobec wszelkich naruszeń jakich dopuściła się spółka Pol-Bot, 4 sierpnia br. burmistrz Sokołowski złożył do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie i wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko firmie Pol-Bot Kruszywa sp. z o.o. Prokuratura prowadzi też inne dochodzenie wobec spółki w sprawie dzierżawy terenu, na którym zalega wydobyty przez Pol-Bot Kruszywa piasek.
Ponadto Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wystąpił 18 sierpnia do dyrektora Urzędu Żeglugi Śródlądowej o cofnięcie świadectwa zdolności żeglugowej dla pogłębiarki „”Sieja””, którą dzierżawi firma Pol-Bot Kruszywa i za pomocą której wydobywa piasek.

Działamy legalnie

Riposta Pol-Bot-u jest ostra. Dyrektor zarządzający Artur Ciechański wyraźnie mówi, że cała afera jest nagonką burmistrza Sokołowskiego na spółkę.
– Firma działa legalnie, posiadając wszystkie zezwolenia na wykonywanie prac pogłębiarskich oraz poruszanie się ciągiem komunikacyjnym poprzez Łomianki, czyli również ulicą Brukową – twierdzi dyrektor Ciechański.

Kwadratura koła

Sprawa Pol-Bot-u ciągnie się już od kilku lat i pewnie jeszcze kilka będzie się ciągnąć. Właściciele spółki twierdzą, że są w porządku i pracować będą. Władze mówią co innego i za wszelką cenę chcą, by firma zaniechała działalności. Miesz-kańcy Brukowej zaś są zmęczeni ciągłym hałasem i chętnie oddaliby przysłowiowe „”królestwo za odrobinę ciszy i spokoju””. Czas pokaże, co postanowi prokuratura.

Agnieszka Zielińska

Piasek niezgody

KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO

Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *