„Wspólne dobro?”- list otwarty
Do wiadomości Władz i Mieszkańców Gminy Łomianki
Do napisania poniższego pisma skłonił mnie list otwarty pana Witolda Gawdy. Czytając to pismo nie mogę pozbyć się odczucia, że nasze wnioski poruszyły głęboko uśpione obywatelskie postawy. Nagle jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać grupy wsparcia i tworzyć się stowarzyszenia. Byłoby to godne pochwały gdyby wszystkim przyświecał jeden cel, na który powołuje się pan Witold Gawda – „wspólne dobro”.
Jestem zaniepokojona stanowiskiem tych mieszkańców naszej gminy, którzy sugerują, że jesteśmy jedynie garstką ludzi próbującą zablokować plany we własnym interesie. Ta druga kwestia jest jest bezsporna, – działamy we własnym interesie – bo jesteśmy właścicielami tych nieruchomości i będziemy o nie walczyć. Jeżeli nie my to kto będzie walczył o nasze interesy? Co więcej podnoszą się głosy że możemy się wzbogacić – Czy to jest nieetyczne?
Nie jesteśmy natomiast garstką ludzi, jest nas ponad 350 osób, które złożyły podpisy pod wnioskiem do Rady i Burmistrza o zmianę studium i planów, a wciąż przybywa nam podpisów. Nie ma tam jeszcze podpisów właścicieli nieruchomości z Dziakanowa Polskiego, gdzie kilkaset osób walczy o wykreślenie ze studium PRZYMUSOWYCH SCALEŃ na tych terenach.
Idąc dalej, sprawa robi się jeszcze bardziej problematyczna, bo grupa ludzi podpisana pod pismem, wspomina o „dobru wspólnym” przeciwko, któremu my występujemy.
I tu chciałabym stanowczo zaoponować i mam nadzieję, że zgodzi się z tym większość naszego społeczeństwa. Nasze działki na Kępie Kiełpińskiej, czy Łomiankach Dolnych nie są „DOBREM WSPÓLNYM” tylko naszą własnością i mamy prawo zrobić z tym co chcemy. Jeżeli ktoś chce przeznaczyć swoją ziemię dla dobra innych mieszkańców to chwała mu za to, ale to jego wola i nikt nie może go do tego zmuszać czy to pismem, czy też nagonką publiczną, czy błędnym lub stronniczym ustawodawstwem (a taki jest teraz plan).
Nie rozumiem z czego wynika tego typu postawa. Ja nigdy nie pozwoliłabym sobie pomyśleć o cudzej własności jako dobru wspólnym nawet, gdyby było pięknym terenem przy samej puszczy… Powoływanie się na projekty zlecone za ciężkie pieniądze firmie RDH, pokazują tylko, że jak jesteśmy łatwowierni i jak łatwo dajemy się zmanipulować. Bo niby jak miałby powstać ten„ PIĘKNY DOSTĘPNY DLA WSZYSTKICH KAMPUS W DZIEKANOWIE POLSKIM”? Przy pomocy przymusowych scaleń, wykupu „po taniości” od obecnych właścicieli i odsprzedaży ich inwestorom. W innym przypadku nie byłoby to opłacalne. Tak samo miałaby być zorganizowana „zielona, wspólna przestrzeń” na Kępie poprzez wykupienie naszych rolnych działek, które z niewidomych powodów są rolne pomimo, że od ponad 20 lat nie są uprawiane. Nowy plan jest nadal próbą „zamrożenia ich” na kolejne 10 -15 lat. Należy jeszcze wspomnieć, że w 2011 uchwalono, dla części terenów Doliny Łomiankowskiej dogodne zapisy w studium dla części właścicieli nieruchomości (rejon w studium 4.2A nad Wisłą). Nieruchomości te mają możliwość zabudowy mieszkaniowej na działkach 1200m2. Z chwilą uchwalenia planu będzie można na tych terenach zacząć budować. My chcąc zagospodarować tereny nad Wisłą jesteśmy osądzani negatywnie, jako grupa realizująca swoje „partykularne interesy”.
Chciałabym podkreślić, że jesteśmy ponad partyjnymi podziałami i nie chcemy być w nie wplątani. Chcemy natomiast by traktowano nas i nasze dążenia z szacunkiem, bez negatywnego oceniania, bo działając we własnym interesie działamy TAKŻE na rzecz rozwoju Łomianek w kierunku „Miasta – ogrodu”.
Kończąc mój list otwarty bardzo dziękuję w imieniu swoim i innych mieszkańców zaangażowanych w zmiany planów i studium, radnym za podjęcie uchwały na rzecz zmiany studium, a burmistrzowi za wzięcie pod uwagę naszych głosów i skierowanie wniosku pod obrady Rady Miejskiej. Mam nadzieję, że głosy rozsądku wezmą górę nad emocjami i
podziałami.
Elżbieta Kierszka
Mieszkanka Łomianek
KOMENTARZE UŻYTKOWNIKÓW LOMIANKI.INFO
Komentarze zamieszczane na portalu są opinią użytkowników.
6 komentarzy
Wyślij komentarz
Cmentarz wojenny w Kiełpinie na zostać wyremontowany. Podpisano umowę
Gmina Łomianki podpisała umowę na przeprowadzenie prac konserwatorskich cmentarza wojennego w Kiełpinie, których...
Paczki świąteczne trafiły do potrzebujących mieszkańców Łomianek
Paczki świąteczne przygotowane przez pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, Straży Miejskiej w Łomiankach, Urzędu...
Tradycyjnie przy Urzędzie Miejskim odbyła się „Wielkanoc u Burmistrza”
Jak co roku przed Świętami urzędnicy zaprosili mieszkańców na spotkanie. "Wielkanoc u Burmistrza" zgromadziła na placu...
Dyskusyjny Klub Książki – czytelnicze wtorki w Bibliotece Publicznej w Łomiankach
Od 2012 roku, w Bibliotece Publicznej w Łomiankach działa Dyskusyjny Klub Książki – miejsce spotkań pasjonatów...
Benefis artystyczny Ewy Czartoryskiej-Stanisławskiej
Ewa Czartoryska-Stanisławska obchodziła pod koniec marca swój benefis artystyczny 40-lecia pracy zawodowej, który...
Pierwszy Turniej Sołectw i Osiedli – 10 drużyn i 120 piłkarzy
Aż 10 drużyn i 120 zawodników wzięło udział w Turnieju Sołectw i Osiedli w piłce nożnej, który odbył się na boisku...
Młodzi Reżyserzy – na darmowe warsztaty zaprasza Rada Młodzieżowa
Rada Młodzieżowa w Łomiankach organizuje cykl darmowych warsztatów filmowych dla młodzieży. Spotkania odbywają się w...
Kończysz szkołę podstawową? Liceum w Łomiankach zaprasza!
1 kwietnia w Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Wojtyły w Łomiankach odbył się dzień otwarty. Przyszli kandydaci,...
„Kiełpińskie Inspiracje” – powstaje Koło Gospodyń Wiejskich w Kiełpinie
2 kwietnia 2025 roku w świetlicy w Dziekanowie Leśnym odbyło się spotkanie założycielskie nowej inicjatywy sąsiedzkiej...
Całkowita zgoda z opinią Pani Elżbiety. Działki zlokalizowane w Kępie Kiełpińskiej i Łomiankach Dolnych są czyjąś własnością, a nie dobrem wspólnym.Stanowią czyjś ciężko zapracowany majątek i myślę,że właściciele powinien mieć wpływ na to co dzieje się z jego majątkiem, nie można ograniczać praw do dysponowania nieruchomością. Każdy winien mieć prawo do dysponowania swoją nieruchomością jak chce z wyłączeniem uciążliwości dla osób trzecich z tego powodu. Skoro KILKUSET właścicieli gruntów chce przekształcenia swoich gruntów to MA DO TEGO PRAWO, a Radni powinni wsłuchać się w głosy właścicieli gruntów/mieszkańców…W czym obszar 4.2a na,którym zezwolono na zabudowę i wyodrębniono go z obszaru 4.1 różni się od działek w Kępie Kiełpińskiej i Łomiankach Dolnych…przecież to ten sam obszar chociaż w 2011 wyodrębniono go i zezwolono na budowę domów na działkach min.1200m2 czyli zabudowa jest możliwa w tej strefie, dla wybranych…taka jest prawda…a dlaczego tylko na pewnych małych obszarach?
A ja się nie zgadzam. Nie może być tak, że ktoś na swojej ziemi buduje to co mu się podoba. Po to jest studium i plany aby się stosować do zapisów tam zawartych. Opracowania te powinny się opierać na konsultacja uwzględniających nie tylko zdanie właścicieli ziemskim i deweloperów, ale całej społeczności oraz wizje, które są do zaakceptowania dla całej społeczności.
Twoja Wolność – owszem ale pod warunkiem, że nie ogranicza ona mojej wolności.
Jak pozwolą na wybudowanie tam domów to już Dąbrowa na pewno nie doczeka się nowych dróg. Już dziś Rusiecki nakazał drogi asfaltowe odbudowywać po kanalizacji kamieniami.
Moim zdaniem Radni powinni myśleć o całych Łomiankach a nie tylko o grupie właścicieli ziem i deweloperów.
Nie wyobrażam sobie aby powstały nowe osiedla w sytuacji kiedy nie ma na to gotowej infrastruktury.
Nowe osiedla to nowi mieszkańcy ze swoimi dziećmi, a przecież wiadomo, że w Szkole Podstawowej nr 1 jest ciasno, szkoła w Dąbrowie nie powstanie w najbliższych 5-6 latach (zresztą chyba nikt z Łomianek Dolnych nie będzie woził dzieci na Dąbrowę). Nowi mieszkańcy to nowe samochody, które zupełnie zakorkują Łomianki i wyjazd w stronę Warszawy.
Nie można dla „dobrze zrobienia” grupce posiadaczy ziem działać kosztem obecnych mieszkańców.
Radni powinni myśleć długofalowo, perspektywicznie. Na rozsądek burmistrz w tej sprawie bym zbytnio nie liczyła.
Elżbieta Kierszka
Mieszkanka Łomianek
– agent nieruchomości:
http://www.oferty.net/agencja/elika_elzbieta_kierszka-domy-na_sprzedaz,1,2,32384
Dobro wspólne…wszystko jasne, łeb na karku, a nie dobro wspólne jak się wydaje, chyba, że odrolni i rozda.
Bylem już na kilku koncertach Staszka i tego też nie zamierzam opuścić. Artysta na najwyższym poziomie.